Nowy iPhone 11 straszy osoby cierpiące na trypofobie
Nowe iPhone'y 11 straszą. I to dosłownie. Otwory w aparatach smartfonów Apple'a uaktywniły osoby cierpiące na trypofobię. Kilka miesięcy temu równie "groźna" okazała się Nokia 9.

Zacznijmy od tego czym jest trypofobia. To lęk przez nieregularnymi skupiskami niewielkich otworów i dziur. Przypadłość znana od 1998 roku nie jest co prawda potwierdzoną chorobą lub zaburzeniem psychicznym, ale szacuje się, że cierpi na nią nawet 20% populacji globu.



Aparaty w iPhone'ach 11 może nie są zbyt piękne, ale żeby od razu wywoływały strach? Okazuje się, że to możliwe. Media społecznościowe i fora internetowe zalały wpisy osób, które twierdzą, że wygląd modułu aparatu uruchomił u nich dolegliwości związane z trypofobią.
Nobody:
— AppNasty (@AppNasty) September 10, 2019
iPhone 11:#trypophobia #AppleEvent #iPhone11 pic.twitter.com/PjlDXDWC7d
Oczywiście trzeba do tego podejść z pewnym dystansem. To trochę jak z nadajnikami sieci komórkowej. Już samo ich zdjęcie u niektórych osób wywołuje napady bólu głowy, podobnie jest też w tej sytuacji. Oczywiście obok wpisów pełnych przerażenia nie brakuje też prześmiewczych komentarzy:
All these folk talking about the iPhone 11 and #trypophobia haven’t seen the Xbox One S, have they? ? pic.twitter.com/4CSmI5qLyh
— ??????? The Scots Gamer ??????? (@MultiplatGamer) September 10, 2019
Osoby cierpiące na trypofobię kilka miesięcy temu uaktywniły się w przypadku zdecydowanie bardziej przerażającego smartfonu, jakim jest Nokia 9. Myślę, że przerażenie byłoby dużo większe, gdyby te osoby wiedziały jak wyglądają zdjęcia zrobione za jej pomocą.
Zobacz: Sony Xperia 5 na targach IFA 2019. Smartfon niepozorny, ale wzbudzający ciekawość
Zobacz: Ruszyły komercyjne testy sieci 5G Orange i Ericssona. Pierwsze pomiary prędkości robią wrażenie