Rebranding Ery: jeszcze nie teraz
To zły moment na zmianę nazwy sieci ERA na T-Mobile - mówi prezes koncernu T-Mobile Hamid Akhavan. Ale los polskiej marki jest przesądzony. Kryzys, który dotknął producentów elektroniki nie powinien uderzyć w innowacyjność T-Mobile, obecnie bardziej liczy się oprogramowanie niż sam sprzęt - pisze Rzeczpospolita.
To zły moment na zmianę nazwy sieci ERA na T-Mobile - mówi prezes koncernu T-Mobile Hamid Akhavan. Ale los polskiej marki jest przesądzony. Kryzys, który dotknął producentów elektroniki nie powinien uderzyć w innowacyjność T-Mobile, obecnie bardziej liczy się oprogramowanie niż sam sprzęt - pisze Rzeczpospolita.
Przejęcie nastąpi dopiero gdy akcjonariusze będą mieli zysk, a do tego niezbędna jest odpowiednia cena. PTC nie jest zadłużona - Hamid Akhawan określa ją jako jedną z najlepszych firm w strefie wpływów T-Mobile.
Tani złoty nie jest problemem, Hamid Akhawan chciałby mieć takie same wyniki w innych krajach. Decyzja o zmianie nazwy należy do szefów Ery. Na razie ich rekomendacja brzmi: nie teraz.
Era została uznana za najbardziej wartościową markę telefonii komórkowej w Polsce. Nie ma więc problemu z marką, w przeciwnym razie zmiana nazwy nastąpiłaby bardzo szybko.
23 lutego grupa T-Mobile wprowadziła do oferty Ery telefon G1, dla podkreślenia dostępu Ery do wszystkich innowacji grupy. Cięcia kosztów wśród producentów elektroniki nie powinny zablokować rozwoju usług T-Mobile:
Może się okazać, że nie ma wystarczającej ilości odpowiedniego sprzętu. Tyle że dla innowacji ważniejsze jest oprogramowanie niż sprzęt. Dwa lata temu każdy chciał mieć jak najcieńszy aparat i najdłużej działającą baterię. Dzisiaj najatrakcyjniejsze są aplikacje, które można do takiego aparatu włożyć - mówi Hamid Akhavan.