Netflix traci na dzieleniu kont. Nie zgadniesz, kto chce mu pomóc

Netflix ma spory problem – traci duże sumy przez współdzielenie kont. Jest jednak firma, która uważa, że da się to ukrócić.

Anna Rymsza (Xyrcon)
14
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Netflix traci na dzieleniu kont. Nie zgadniesz, kto chce mu pomóc

Sporo usług streamingowych utyskuje nad straconymi pieniędzmi, ponieważ grupa znajomych zrzuca się na wspólne konto. To „hasłowe piractwo” jest solą w ranach Netflixa i jemu podobnych. Konkurować nie ma jak, bo po co płacić 20 zł, skoro można mieć to samo za 5 zł od kolegi?

Dalsza część tekstu pod wideo

Zresztą Netflix – największa ofiara hasłowego piractwa – na początku przymykał na to oko. Udostępnianie konta znajomym i rodzinie było widziane jako dobry sposób, by zatrzymać przy sobie płacącego klienta, który dodatkowo propaguje usługę wśród najbliższych. Jednak gdy Netflix zaczął przepalać miliony na własne produkcje, a baza klientów przestała rosnąc, współdzielenie kont stało się ciężarem.

Producent Photoshopa na ratunek

W 2020 roku, że w samych Stanach Zjednoczonych nawet 46 mln osób mogło korzystać z usług streamingowych na cudzych kontach. To potencjalna strata wysokości 9 miliardów rocznie dla samego Netflixa.

Ten problem można podobno rozwiązać i jest firma, która widzi w tym szansę dla własnego biznesu. To Adobe – producent najlepiej znanego programu graficznego świata, czyli Photoshopa. Trzeba bowiem wiedzieć, że Adobe nie zajmuje się jedynie wymyślaniem nowych sposobów na odchudzanie modelek. Ma potężne zaplecze badawczo-rozwojowe, pomysłowych specjalistów od multimediów, sztucznej inteligencji, chmury, podpisów cyfrowych i wielu innych dziedzin, a do tego sztab programistów.

Adobe, bazując na tych danych, chce połączyć intensywne monitorowanie zachowania klientów usług streamingowych z wymyślnymi karami. Zaznacza też, że trzeba działać szybko – zanim klienci przyzwyczają się do bardzo taniego lub darmowego dostępu do treści. Przy tym trzeba uważać, żeby nie wkurzyć tych uczciwych użytkowników. Dlatego nie wchodzi w grę ograniczanie urządzeń połączonych z usługą, a tym bardziej częste proszenie o ponowne logowanie (zresztą w epoce menedżerów haseł to guzik, a nie zabezpieczenie).

Adobe ma inne podejście. Podstawowym założeniem jest to, że każdy zachowuje się inaczej. Różnimy się na wielu poziomach, od dobierania oglądanych treści do poruszania kursorem po ekranie. Adobe proponuje, by platformy streamingowe uruchomiły modele maszynowego uczenia, które wydobędą wzorce behawioralne pojedynczych użytkowników. Na tej podstawie ma być możliwe określenie, ile osób korzysta z jednego konta, na czym, gdzie i jak.

Co dalej? Zależnie od wniosków, jakie da się wysnuć z zebranych danych, można na przykład wymagać częstszego logowania, proponować zmianę abonamentu, zwiększyć liczbę reklam, ograniczyć liczbę zalogowanych urządzeń, a nawet odmawiać odtwarzania w skrajnych przypadkach. Będzie można wkurzać dodatkowych użytkowników, podczas gdy osoba płacąca abonament będzie mogła w spokoju pochłaniać ulubione seriale na dowolnym urządzeniu i podróżować. SI będzie wiedziała, kto jest kim.

Netflix traci na dzieleniu kont. Nie zgadniesz, kto chce mu pomóc

 

Model zdolny rozpoznawać użytkowników już powstał. To Adobe Account IQ, wykorzystujący SI Adobe Sensei, należący do Adobe Experience Platform. Teoretycznie dzięki danym zebranym przez Account IQ właściciele platformy będą wiedzieć doskonale, jak skłonić użytkownika do zachowywania się zgodnie z regulaminem, ale nie zniechęcić go do płacenia abonamentu. Adobe zdradza nawet, jak wygląda panel klienta usługi:

Netflix traci na dzieleniu kont. Nie zgadniesz, kto chce mu pomóc

Z drugiej strony Adobe zaznacza, że ten sam system będzie pomagał znaleźć tych grzecznych klientów, którzy działają zgodnie z regulaminem. To z kolei otwiera drogę do dodatkowych korzyści, jak ułatwione logowanie. Chciałoby się zaproponować tu zniżki, ale jakoś tego nie widzę. Nagrodą za dobre sprawowanie będzie po prostu święty spokój w czasie korzystania za to, za co płacimy.

Żeby było jasne – na razie nie ma żadnych informacji o tym, czy któraś z platform streamingowych zdecydowała się na wdrożenie Adobe Account IQ. Jednak propozycja wydaje się kusząca.