Polska cyfrową potęgą? Rząd pochwalił się liczbami
Ostatnie lata to spore przyspieszenie technologiczne w naszym kraju. Ministerstwo Cyfryzacji pochwaliło się nowymi danymi na temat aplikacji mObywatel i bezpieczeństwa sieci. Zobacz, jak zmienia się cyfrowa rzeczywistość nad Wisłą.
2 lata cyfrowej rewolucji w Ministerstwie Cyfryzacji
Smartfon stał się dla wielu z nas drugim dowodem tożsamości. Statystyki resortu cyfryzacji są jasne. Z sieci korzysta już blisko 30 milionów mieszkańców Polski. Prawdziwym hitem okazała się jednak rządowa aplikacja mObywatel. Używa jej już prawie 11 milionów dorosłych osób. To narzędzie, które realnie zastępuje portfel w urzędzie, u lekarza czy podczas kontroli drogowej. Dziennie loguje się do niej nawet milion Polaków.
W ciągu dwóch lat w "cyfrowym portfelu" pojawiło się ponad 20 nowych funkcji. Kierowcy chętnie korzystają z mPrawa jazdy i danych pojazdu. Coraz popularniejsza jest funkcja mStłuczka, która pozwala szybko zgłosić kolizję ubezpieczycielowi bez zbędnych papierów. Rząd chwali się też sukcesem e-doręczeń. Dzięki nim przesłano 35 milionów przesyłek elektronicznych. To miliony wizyt na poczcie, które po prostu się nie odbyły.
Tarcza ochronna za miliardy złotych
Wygoda obywateli to jedno, ale kluczowe jest bezpieczeństwo. Polska jest obecnie jednym z najczęściej atakowanych państw w cyberprzestrzeni. Ministerstwo zapewnia jednak, że trzyma rękę na pulsie. Tylko w 2025 roku na ochronę cyfrową państwo wyda rekordowe 3,1 mld zł. Specjaliści blokują niemal 100% wszystkich incydentów.
Ochroną objęte są nie tylko nasze dane osobowe. Chodzi o infrastrukturę kluczową, taką jak dostęp do energii, wody czy Internetu. Wdrożono programy dla samorządów i wodociągów, aby uszczelnić systemy na każdym szczeblu. Trwają też prace nad nowym krajowym systemem cyberbezpieczeństwa. Ma on przygotować nas na zagrożenia, o których dziś jeszcze nawet nie wiemy.
Polski komputer kwantowy i satelity
Resort cyfryzacji mocno stawia na technologie przyszłości. Nie chodzi tylko o e-urzędy, ale o innowacje na światowym poziomie. W Polsce powstają fabryki sztucznej inteligencji, między innymi w Krakowie i Poznaniu. Co ciekawe, w aplikacji mObywatel rozwijany jest polski asystent AI. Będzie on działał na bazie rodzimego modelu językowego o nazwie PLLuM.
Brzmi to jak scenariusz filmu science-fiction, ale dzieje się naprawdę. Uruchomiono już pierwszy polski komputer kwantowy PIAST-Q. To jednak nie koniec dużych wydatków. Rząd inwestuje ponad 2 miliardy złotych we własne satelity komunikacyjne. Polska chce być liderem innowacji w regionie, a tempo zmian w ostatnich dwóch latach faktycznie jest zauważalne.