Zwróciłeś paczkę do Amazonu? Oto co dzieje się z nią dalej

Zakupy w sieci są proste, ale czasem trzeba coś odesłać. Zastanawiałeś się kiedyś, gdzie trafia twoja paczka po wrzuceniu jej do automatu lub oddaniu kurierowi? Droga takiego produktu jest znacznie ciekawsza, niż mogłoby się wydawać.

Marian Szutiak (msnet)
2
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Zwróciłeś paczkę do Amazonu? Oto co dzieje się z nią dalej

Tak to działa w Amazonie

Wielu klientów Amazonu chwali sobie proces zwrotów. Jest wygodny i szybki. Wysyłamy towar do wyznaczonego punktu, dostajemy zwrot środków i zapominamy o sprawię. Jednak dla giganta e-commerce to dopiero początek skomplikowanej logistyki. Zgodnie z oficjalnymi informacjami firmy, zwrócone przedmioty nie trafiają w czarną dziurę. Czeka je długa podróż przez centra dystrybucyjne. Na przykład w USA wygląda to tak.

Dalsza część tekstu pod wideo

Selekcja jak na lotnisku

Po odebraniu od klienta, paczki są wysyłane do specjalnych centrów zwrotów. To ogromne magazyny dedykowane wyłącznie "procesowaniu" niechcianych zakupów. Trafia tam wszystko – od ubrań i elektroniki, po meble. Każdy przedmiot musi przejść rygorystyczną inspekcję. Pracownicy oceniają stan techniczny i wizualny towaru. Szukają śladów użytkowania lub uszkodzeń.

Jeśli produkt przejdzie testy pomyślnie, ma szansę wrócić na wirtualną półkę jako nowy. Często jednak trafia do sekcji Amazon Resale. To tam lądują rzeczy z otwartym pudełkiem, które wciąż są w pełni sprawne. A co z resztą? Towary, które nie spełniają wyśrubowanych norm sprzedaży, czekają inne losy. Mogą zostać naprawione, sprzedane firmom likwidacyjnym, przekazane na cele charytatywne lub po prostu poddane recyklingowi.

Drugie życie Twojego zwrotu

Ciekawostką są tak zwane palety zwrotów. To zestawy produktów, które Amazon sprzedaje hurtowo wyspecjalizowanym firmom likwidacyjnym. Znajdują się tam zwroty konsumenckie, nadwyżki magazynowe i towary wycofane ze sprzedaży. Teoretycznie istnieje szansa, że ktoś odkupi Twój zwrócony produkt w zupełnie innym miejscu. Jeden z klientów przeprowadził nawet eksperyment. Ukrył lokalizator AirTag w zwracanej paczce i śledził ją przez trzy miesiące, by ostatecznie odkupić swój przedmiot od zewnętrznego likwidatora.

W przypadku elektroniki dostępnej w Amazon Resale, proces jest bardzo dokładny. Sprzęt jest testowany, resetowany do ustawień fabrycznych i klasyfikowany. Otrzymuje jedną z ocen stanu: "Jak nowy", "Bardzo dobry", "Dobry" lub "Dopuszczalny". Dzięki temu klienci mogą kupić w pełni sprawny sprzęt znacznie taniej, godząc się na drobne rysy czy zastępcze opakowanie.

Problem, który rośnie

Polityka zwrotów Amazonu bywa szczególnie łaskawa w okresie świątecznym. Firma wydłuża terminy, by nietrafione prezenty można było oddać bez stresu. To świetna wiadomość dla nas, klientów. Jednak dla samego giganta i sprzedawców zewnętrznych to ogromne wyzwanie. Liczba zwrotów rośnie lawinowo z roku na rok.

Generuje to potężne koszty i problemy ekologiczne. Niektórzy mniejsi sprzedawcy wręcz rezygnują z handlu na platformie, bo nie są w stanie udźwignąć kosztów obsługi zwrotów. Zdarzają się też kontrowersje, w tym pozwy zbiorowe dotyczące problemów z odzyskaniem pieniędzy. Warto o tym pamiętać, gdy następnym razem będziesz zamawiać trzy rozmiary tej samej koszulki "tylko do przymiarki".

Oczywiście, nie w każdym kraju musi to wyglądać identycznie. Jednak ogólny schemat wszędzie jest podobny.