Łukaszenka będzie kontrolował Internet
Pora skończyć z anarchią w Internecie - zapowiedział prezydent Białorusi Alaksander Łukaszenka. Uważa on, że nie można dopuścić, aby tak wielkie techniczne osiągnięcie cywilizacji przekształciło się w informacyjny śmietnik.
Pora skończyć z anarchią w Internecie - zapowiedział prezydent Białorusi Alaksander Łukaszenka. Uważa on, że nie można dopuścić, aby tak wielkie techniczne osiągnięcie cywilizacji przekształciło się w informacyjny śmietnik.
Białoruski prezydent jest zdania, że trzeba przyjąć ustawę określającą zasady działania elektronicznych środków masowego przekazu. Nie będziemy tu prekursorami, taka praktyka istnieje już w wielu państwach.
Nieco wcześniej przewodniczący parlamentarnej komisji ds. praw człowieka, stosunków międzynarodowych i mediów Jury Kułakouski oceniał, że w sprawie Internetu świat powinien korzystać z doświadczenia Chin, kontrolując sieć w trosce o prawa obywatelskie i własność intelektualną.
Przed wyborami prezydenckimi z 2006 roku przez białoruski Internet przemknęła pogłoska o zakupie w Chinach sprzętu do filtracji Internetu. Władze zapewniły wówczas, że żadnego sprzętu w Chinach nie kupowały.