Lepsza mnogość funkcji, czy łatwy dostęp do tych najważniejszych?

Microsoft zaprezentował kolejny spot reklamowy systemu Windows Phone 7. W krótkiej reklamie kontynuowana jest myśl przewodnia, która towarzyszyła programistom podczas tworzenia nowej platformy: już czas na telefon, który uwolni nas... od naszych telefonów.

Lech Okoń (LuiN)
7
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Lepsza mnogość funkcji, czy łatwy dostęp do tych najważniejszych?

Microsoft zaprezentował kolejny spot reklamowy systemu Windows Phone 7. W krótkiej reklamie kontynuowana jest myśl przewodnia, która towarzyszyła programistom podczas tworzenia nowej platformy: już czas na telefon, który uwolni nas... od naszych telefonów.

Uproszczony dostęp do najważniejszych funkcji, jednak kosztem ograniczenia tychże funkcji - pomysł ten wcielił w życie Apple, teraz kontynuuje go jeszcze bardziej radykalnie Microsoft. Czy rzeczywiście nie chcemy już tracić czasu na smartfony?



Pomijanie rozmaitych funkcji (np. transfer plików przez Bluetooth, kopiuj&wklej etc.) na rzecz uproszczenia interfejsu zyskało tyle samo przeciwników, co i zwolenników. Rynek smartfonów zaczął wyraźnie dzielić się na dwa obozy: bardzo otwarte systemy Android i Symbian, pozbawione sztucznych barier oraz mocno ograniczone, a przy tym zaskakująco wygodne iOS i Widnows Phone 7. Gdzieś między tymi obozami biega sobie jeszcze nie do końca zdeklarowany bada OS.

Dla przypomnienia, zamieszczamy też pierwszą z reklam Windows Phone 7 - nieco groteskową, ale jakże życiową:-)



Dalsza część tekstu pod wideo