DAJ CYNK

Jabczyński o sieci 4G P4

WitekT

Wydarzenia

Dziś telekomunikacyjny świat dowiedział, czym tak naprawdę jest technologia 4G w Polsce. Do tej pory żyliśmy w błogiej nieświadomości jej prawdziwych możliwości, ale dzięki marketingowcom Playa dokonał się cud i wreszcie ją mamy - pisze na swoim blogu Wojciech Jabczyński, rzecznik Grupy TP.

Dziś telekomunikacyjny świat dowiedział, czym tak naprawdę jest technologia 4G w Polsce. Do tej pory żyliśmy w błogiej nieświadomości jej prawdziwych możliwości, ale dzięki marketingowcom Playa dokonał się cud i wreszcie ją mamy - pisze na swoim blogu Wojciech Jabczyński, rzecznik Grupy TP.

Jabczyński odnosił się do faktu reklamowania przez P4 swojej sieci jako "4G", o czym szerzej pisaliśmy w tej wiadomości.

Nie trzeba przetargów, urządzeń, pozwoleń, niczego. Wystarczy powiedzieć mamy ją. Cóż, że jest wolna. Że są ograniczenia. Cieszmy się z sieci 4G, tej jedynej, największej, niepowtarzalnej. I jeszcze dołóżmy w reklamach amerykańskie miasta grające za rodzime metropolie, uśmiechniętych ludzi i wypasione telefony. Jest cool. Czekamy na Was klienci! Tylko zanim nabierzecie się na ściemę roku Playa powinniście wiedzieć, że rajska wyspa, na którą proponuje się Wam wyjazd, to w rzeczywistości tropikalny namiot pod Berlinem - pisze Jabczyński.

Rzecznik pisze, że 4G P4 jest o połowę wolniejsze niż HSPA+ Dual Carrier, uruchomione niedawno komercyjnie przez Centertela, o czym szerzej pisaliśmy w tej wiadomości.

Jabczyński pogratulował Bartoszowi Dobrzyńskiemu (który kiedyś pracował w Centertelu - przyp.red.) i jego zespołowi kreatywnego podejścia do rzeczywistości.

Jestem przekonany, że klientów takimi pomysłami nie przekonacie, co widać na forach telko. Ciekawe też co na taki sposób rynkowego konkurowania powie UOKiK - kończy swój wpis na blogu Jabczyński.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: blog.tp.pl