Komentowanie w Internecie tylko za okazaniem dowodu osobistego. Austria pracuje nad nowymi przepisami

Austria pracuje nad zmianą przepisów, która może rozwiązać wiele problemów internetowych społeczności, takich jak hejt i fake newsy. Pomysł rodzi wiele wątpliwości.

Arkadiusz Dziermański (orson_dzi)
25
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Komentowanie w Internecie tylko za okazaniem dowodu osobistego. Austria pracuje nad nowymi przepisami

Austriacki rząd pochyli się nad problemem agresji anonimowych Internautów. Oczywiście anonimowych tylko z nazwy, bo jak dobrze wiemy, w sieci nikt nie jest anonimowy. Nowe przepisy miałyby jednak znacznie ułatwić identyfikację agresorów i nieco ostudzić ich zapały.

Dalsza część tekstu pod wideo

W myśl nowych przepisów, przed napisaniem komentarza konieczne byłoby podanie m.in. swojego imienia, nazwiska oraz adresu zamieszkania. Dane byłyby niewidoczne dla innych użytkowników, a wpisy można będzie dalej podpisywać własnym nickiem. Miałoby to dotyczyć tylko dużych serwisów, które mają co najmniej 100 tys. użytkowników, generują roczne przychody na poziomie minimum 500 tys. euro lub korzystają z rządkowych dotacji w kwocie co najmniej 50 tys. euro. Jeśli rząd przyjmie ustawę, nowe przepisy zaczną obowiązywać od 2020 roku.

Pomysł budzi jednak wiele wątpliwości, związanych głównie z ochroną danych osobowych. Kto miałby je przechowywać, w jaki sposób, komu i na jakich zasadach je udostępniać... Przy wszechobecnym RODO lawirowanie między zagadnieniami z tego zakresu przypomina stąpanie po cienkim lodzie. Mimo wszystko pomysł, choć kontrowersyjny, mógłby skutecznie doprowadzić do obniżenia poziomu hejtu w sieci. I jak widać, problem rosnącej nienawiści w Internecie nie dotyczy tylko Polski.