Oppo, Realme i Vivo na ringu. Wskaż zwycięzcę fotopojedynku
Oppo Find X9, Realme GT 8 Pro czy Vivo X300 Pro? Zostawmy specyfikację i skupmy się na efektach. Zobacz nasze porównanie zdjęć i wskaż w ankiecie, który smartfon poradził sobie najlepiej. Werdykt należy do Ciebie.
Oppo Find X9 vs Realme GT 8 Pro vs Vivo X300 Pro
Ponieważ w ostatnich tygodniach wszystkie trzy wymienione wyżej smartfony trafiły do mnie na testy, naturalną rzeczą wydawało się bezpośrednie porównanie ich możliwości fotograficznej. Na papierze smartfony te mają wiele cech wspólnych, jednak - jak wkrótce sam się przekonasz - efekty działania ich aparatów oraz oprogramowania są bardzo różne.
Aparaty w Oppo Find X9
Zanim jednak przejdziemy do zdjęć, zerknijmy na to, jakim fotoarsenałem dysponują te flagowe smartfony z Chin. Zacznę od Oppo Find X9, bo tak pokazuje alfabet. Smartfon ten ma z tyłu trzy aparaty o rozdzielczości 50 Mpix, główny, ultraszerokokątny oraz teleobiektyw peryskopowy z powiększeniem optycznym 3X. Wszystkie aparaty mają autofocus, a jednostka główna i teleobiektyw, również optyczną stabilizację obrazu.
Przedni aparat w Oppo ma rozdzielczość 32 Mpix.
Aparaty w Realme GT 8 Pro
Kolejny zawodnik to Realme GT 8 Pro, który całkiem niedawno trafił do sprzedaży w Polsce. Fotograficzne zaplecze jest tu bardzo podobne do tego w Oppo Find X9, ale z jednym wyjątkiem: za teleskopowym teleobiektywem z powiększeniem optycznym 3x kryje się matryca o rozdzielczości aż 200 Mpix. Reszta (z tyłu) to 50-megapikselowy aparat główny oraz 50-megapikselowy aparat ultraszerokokątny.
Przedni aparat ma rozdzielczość 32 Mpix, czyli tak samo jak w produkcie marki Oppo.
Aparaty w Vivo X300 Pro
Ostatnim porównywanym smartfonem jest Vivo X300 Pro. Smartfon ten ma z tyłu trzy aparaty, jak pozostali zawodnicy. Główna jednostka ma rozdzielczość 50 Mpix podobnie jak aparat ultraszerokokątny. Do tego producent dołożył teleobiektyw peryskopowy z powiększeniem optycznym 3,7x oraz matrycą 200 Mpix.
W tym przypadku przedni aparat ma rozdzielczość 50 Mpix.
Kilka słów o fotopojedynku
Poznaliśmy fotograficzny arsenał porównywanych smartfonów, czas więc najwyższy, by zerknąć na zdjęcia, które z tego wyszły. Wszystkie one zostały wykonane w trybie automatycznym, z wykorzystaniem ustawień domyślnych. Scenariusz jeż prosty - bierzemy telefon do ręki i nie przejmując się grzebaniem w ustawieniach robimy zdjęcie. Wyjątek stanowią zdjęcia portretowe, w których wykorzystałem bardziej pasujący do nich tryb pracy aplikacji fotograficznej.
Aby łatwiej było porównać zdjęcia, każde ujęcie (czyli 3 zdjęcia w pełnej rozdzielczości) połączyłem w galerię. Wystarczy kliknąć miniaturkę, by zobaczyć zdjęcia w powiększeniu, a potem przewinąć obraz do zdjęć z pozostałych telefonów. Dodatkowo, z oryginalnych zdjęć wyciąłem fragmenty o wielkości 800 x 600 pikseli, by móc lepiej porównać szczegóły. Z nich również złożyłem galerie.
Decyzję co do tego, który smartfon robi lepsze zdjęcia, pozostawiam Czytelnikom TELEPOLIS.PL. By oddać swój głos, wystarczy skorzystać z ankiety umieszczonej na końcu tego artykułu.
Działając zgodnie z naszą telepolisową tradycją, nie podpisałem zdjęć smartfonami. Na potrzeby tego fotopojedynku, smartfon lewy to smartfon, z którego zdjęcia w porównaniu są zawsze z lewej strony, smartfon środkowy to ten, z którego zdjęcia w każdej galerii są na środku, a smartfon prawy to smartfon, którego zdjęcia w znajdują się zawsze po prawej stronie. W ten sposób nikt nie będzie się sugerował marką telefonu, choć odgadnięcie, który jest który, nie jest bardzo trudne.
Zdjęcie 1: maksymalne powiększenie cyfrowe
Pierwsze zdjęcie to zbliżenie na tekst w książce z wykorzystaniem ogromnego zoomu cyfrowego porównywanych smartfonów. Widać tu współdziałanie sprzętu oraz poprawiającej zdjęcia sztucznej inteligencji.
Zdjęcie 2: portret
Tryb portretowy i główny aparat. Idealne zdjęcie powinno mieć ostry pierwszy plan i ładnie rozmyte tło. Zobaczmy, komu poszło najlepiej.
Zdjęcie 3: makro
Tym razem zbliżyłem aparaty jak najbliżej fotografowanego obiekty, strony z książki. Jeden ze smartfonów ewidentnie sobie w takich warunkach nie radzi.
Zdjęcie 4: ultraszeroki kąt
Będąc wciąż w tym samym pokoju, sięgnąłem po aparat ultraszerokokątny i zrobiłem takie oto zdjęcia mojego miejsca praca.
Zdjęcie 5: teleobiektyw
Tak z kolei wyglądają zdjęcia zrobione z wykorzystaniem teleobiektywu każdego ze smartfonów z natywnym powiększeniem, bez dodatkowego zoomowania.
Zdjęcie 6: główny aparat
A jak sobie radzą główne aparaty chińskich flagówców? Proszę bardzo.
Zdjęcie 7: główny aparat
Pora zmienić miejsce i czas, ale nie aparat. Tak główne aparaty smartfonów radzą sobie w nocy.
Zdjęcie 8: teleobiektyw
Następna seria zdjęć pochodzi z teleobiektywu. Sprawdzałem, jak one radzą sobie przy mniejszej ilości światła.
Zdjęcie 9: maksymalne powiększenie
Tutaj w ruch znowu poszło powiększenie cyfrowe, i to bardzo duże. Efekty diametralnie różne, w zależności od stopnia i jakości ingerencji w efekt końcowy ze strony oprogramowania.
Zdjęcie 10: zoom 10x
Te zdjęcia zostały wykonane z powiększeniem trochę większym niż natywny zoom optyczny teleobiektywów.
Zdjęcie 11: ultraszeroki kąt
Jeszcze jedno ujęcie na szczecińskie bulwary, ale tym razem z wykorzystaniem obiektywów o najszerszym kącie widzenia.
Zdjęcie 12: duże zbliżenie na Księżyc
To był ładny wieczór z pięknie świecącym Księżycem bliskim pełni. Nie mogłem więc nie sprawdzić, jak Oppo, Realme i Oppo radzą sobie z naszym naturalnym satelitą.
Zdjęcie 13: główny aparat, mały zoom
Po nocy przychodzi dzień. Te i następne zdjęcia zrobiłem wykorzystując mocne oświetlenie światłem słonecznym. Warunki były idealne, a zdjęcia? Oto "pstryki" z głównych aparatów, z wykorzystaniem niewielkiego powiększenia.
Zdjęcie 14: główny aparat
Widok na mój przydomowy ogródek, zarejestrowany głównymi aparatami, już bez zoomu.
Zdjęcie 15: ultraszeroki kąt
Czas nieco utrudnić i zrobić zdjęcie pod światło. Oto, jak sobie poradziły aparaty z obiektywami ultraszerokokątnymi.
Zdjęcie 16: teleobiektyw z dodatkowym zoomem
Kolejne zdjęcia zrobiłem teleobiektywem, ale z powiększeniem dwukrotnie większym niż natywny zoom optyczny.
Zdjęcie 17: teleobiektyw
Ostatnie zdjęcia zostały wykonane teleobiektywami z wykorzystaniem tylko powiększenia optycznego. Scena nie należała do najłatwiejszych, więc i efekty są różne.
Bonus: filmy
Jeszcze mały "bonus", czyli filmy nakręcone jednocześnie tylnymi aparatami porównywanych smartfonów. Te same warunki, podobne aparaty, a efekty? Sam zerknij i porównaj. Kolejność filmów odpowiada kolejności zdjęć.
Który smartfon robi lepsze zdjęcia?
Pora wybrać, który smartfon robi lepsze zdjęcia. Oppo Find X9, Realme GT 8 Pro czy Vivo X300 Pro? Niektóre zdjęcia są niemal identyczne jakościowo, inne bardzo się od siebie różnią. A które są najlepsze? Sam zdecyduj.
Zapraszam do wzięcia udziału w głosowaniu za pomocą dołączonej niżej ankiety.
Wyniki ankiety będą ukryte przez 2 tygodnie. I tak dla przypomnienia: smartfon lewy to smartfon, z którego zdjęcia są zawsze po lewej stronie, smartfon środkowy to smartfon, z którego zdjęcia są w środku, a smartfon prawy to ten, z którego zdjęcia są po prawej stronie. Kolejność jest tu przypadkowa i nie ma związku z kolejnością telefonów w tytule czy na zdjęciach.