Koncern samochodowy sprzedawał dane kierowców. Prawda wyszła na jaw
General Motors został ukarany przez amerykańską Federalną Komisję Handlu w sprawie, dotyczącej sprzedaży danych kierowców, kupujących samochody tego motoryzacyjnego giganta.

Śledztwo New York Times ujawniło, że koncern sprzedawał dane uzyskiwane z samochodów swojej produkcji zewnętrznym firmom, bez poinformowania o tym właścicieli pojazdów. Te z kolei, korzystały z tych informacji, między innymi, w celu wyliczenia wyższych cen za ubezpieczenie samochodów, po analizie danych bezpieczeństwa ich jazdy.
General Motors monitorował i sprzedawał dane klientów dotyczące geolokalizacji i zachowań w trakcie jazdy. Informacje były przekazywane z częstotliwością nawet 3 sekund.
- tłumaczy M Khan z Komisji Handlu.
![Monitor MSI MAG 275QF 27" 2560x1440px IPS 180Hz 1 ms [MPRT]](https://www.mediaexpert.pl/media/cache/resolve/gallery_xml/images/68/6820950/Monitor-MSI-Mag-275QF-przod.jpg)


Mechanizm był całkiem prosty. Brokerzy ubezpieczeń dostawali informacje o tym jak często kierowcy przekraczaja prędkość, lub jeżdżą w nocy lub generalnie trudniejszych warunkach. Przez to część klientów, do których dotarł New York Times potwierdziło wzrost składek na ubezpieczenie samochodów.
Koncern zgodził się z zarzutami i zapewnił, że projekt zbierania danych został już zakończony, po negatywnym odbiorze przez klientów. W ugodzie General Motors zgodził się na zakaz zbierania podobnych danych o kierowcach przez najbliższe 5 lat. Koncern musi też umożliwić właścicielom pojazdów możliwość dostępu do takich danych oraz ich usunięcia.