Błąd na Facebooku. Zwykłe wpisy o koronawirusie są traktowane jako spam

Facebook zapewniał, że przyłączy się do walki z dezinformacją na temat koronawirusa z Wuhan i choroby COVID-19. Nie minęła doba od deklaracji, a już doszło do awarii, przez którą wartościowe posty są traktowane jako spam.

Anna Rymsza (Xyrcon)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Błąd na Facebooku. Zwykłe wpisy o koronawirusie są traktowane jako spam

Awaria ma szeroki zasięg. Jeden z automatycznych filtrów reaguje w nieprzewidywalny sposób i oznacza przeróżne treści o koronawirusie jako spam, w tym szanowane źródła i wartościowe artykuły. Oberwało się zarówno osobom prywatnym, jak i cenionym wydawnictwom. Dziennikarze Times of Israel powiadomili na Twitterze, że w ramach walki z dezinformacją usunięty został wartościowy artykuł.

Dalsza część tekstu pod wideo

Takich skarg było więcej, także z Polski, także wśród moich znajomych.

Błąd na Facebooku. Zwykłe wpisy o koronawirusie są traktowane jako spam

Sztuczna Inteligencja zaszalała?

Niektórzy przypuszczają, że przyczyną awarii jest brak nadzoru nad sztuczną inteligencją do moderacji treści. Zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia, Facebook wysłał pracowników do domu. Problem w tym, że moderatorzy nie mogą pracować w zaciszu swoich mieszkań ze względu na zasady zachowania poufności. To oczywiste – nikt nie chce, by członkowie rodziny albo współlokatorzy zerkali przez ramię podczas moderacji. Według tych teorii model maszynowego uczenia został „sam w domu” i zrobił imprezę.

Guy Rosen, wiceprezes Facebooka, wyjaśnił tę sytuację bliżej. To zwykły błąd w systemie antyspamowym, który nie ma nic wspólnego z przerzedzeniem szeregów pracowników Facebooka. Rosen wyjaśnił na Twitterze, że awaria wystąpiła w systemie usuwającym linki do stron naruszających standardy społeczności.

Awaria miała wpływ nie tylko na linki do artykułów o koronawirusie i chorobie COVID-19, ale też wielu innych. Po prostu aktualnie tyle postujemy o koronawirusie, że pozostałe usunięte posty zostały niezauważone.

Facebook pracuje nad rozwiązaniem problemu, a usunięte posty lada chwila wrócą na ściany autorów. Nie ma powodów do paniki.