Brytyjska policja podejrzewa, że przeciwnicy 5G podpalili maszty bo powiązali je z koronawirusem
Brytyjska policja podejrzewa, że za pożarami masztów stoją przeciwnicy 5G. Powodem są wysuwane przez nich tezy, jakoby to 5G miało jakiś związek z koronawirusem.

Czasy kryzysu są doskonałą pożywką dla miłośników teorii spiskowych. Tym razem niektórzy powiązali koronawirusa z... 5G. W sieci pojawił się film z płonącą skrzynką telekomunikacyjną w Aigburth. W jego opisie natomiast znajdowały się oskarżenia pod adresem sieci 5G. Policja Merseyside już bada sprawę i analizuje powiązanie z pożarami masztów w Birmingham i również Merseyside. Sytuacja jest na tyle poważna, że najnowsze twierdzenia przeciwników 5G skomentował minister Michael Gove. Określił on je mianem niebezpiecznego nonsensu.
Wypowiedział się też stojący na czele NHS (odpowiednika naszego NFZ) Stephen Powis, który powiedział, ze jest oburzony, że ktoś mógłby podpalić maszt, który zapewnia niezbędną szczególnie podczas kryzysu łączność. Głos zabrali również przedstawiciele Mobile UK. Przypominają oni, że pracownicy odpowiedzialni za utrzymanie infrastruktury sieci byli szykanowani przez przeciwników 5G, którzy argumentowali swoje działania koronawirusem.



We are aware of inaccurate information being shared online about 5G. There is absolutely no credible evidence of a link between 5G and coronavirus
— DCMS (@DCMS) April 3, 2020
For COVID-19 advice:
?NHS https://t.co/EI0XLYsqWE
?GOVUK https://t.co/aWe30Ayl8X
?Full Fact research https://t.co/QWYcc4bOEg
Zobacz Sony przekaże 100 milionów dolarów na walkę ze skutkami koronawirusa
Zobacz Koronawirus bez wpływu na aukcję 5G