Białoruś będzie miała 5G. Sieć zbuduje firma powiązana z Łukaszenką i rosyjskim oligarchą
Aleksander Łukaszenka podpisał dekret, który wyznacza jednego operatora odpowiedzialnego za stworzenie i rozwój sieci 5G na Białorusi. Została nim firma "Białoruskie Technologie Chmurowe" (beCloud), która na mocy specjalnego aktu prawnego otrzymała nie tylko monopol, ale także niezwykle szeroki pakiet ulg i preferencji na najbliższą dekadę. Decyzja ta budzi jednak kontrowersje ze względu na strukturę własnościową operatora i jego dotychczasową pozycję.

Dekada przywilejów dla wybranego operatora
Dekret nr 139, opublikowany na oficjalnym portalu prawnym Pravo.by, przyznaje firmie beCloud wyjątkowe warunki działania. Przez dziesięć lat firma będzie mogła korzystać z licznych preferencji podatkowych i administracyjnych. W ramach umowy inwestycyjnej, operator uzyskał między innymi możliwość spłaty należności za przydzielone częstotliwości radiowe w pięcioletnich ratach oraz prawo pierwszeństwa do uzyskania nowych pasm w przyszłości.
Do końca 2034 roku beCloud będzie zwolniony z podatku dochodowego, pod warunkiem przeznaczenia uzyskanych środków na rozwój sieci i zakup sprzętu. Firma nie będzie również musiała wnosić opłat do państwowego funduszu powszechnych usług w sferze rozwoju cyfrowego i łączności. Dodatkowo, przez pięć lat będzie chroniona przed negatywnymi zmianami w prawie podatkowym – w przypadku podwyżek lub wprowadzenia nowych obciążeń, beCloud będzie mógł nadal stosować stare zasady.



Ułatwienia administracyjne i tajemnicze ulgi
Pakiet korzyści obejmuje również znaczące uproszczenia administracyjne. Firmie zezwolono na projektowanie i oddawanie do użytku obiektów infrastrukturalnych w uproszczonej procedurze. Będzie mogła również otrzymywać działki gruntu bez konieczności udziału w przetargach, ponoszenia opłat za dzierżawę czy wypłacania odszkodowań byłym właścicielom lub organizacjom rolnym. Co więcej, dekret zezwala na wycinkę drzew i innych nasadzeń bez obowiązku dokonywania nasadzeń kompensacyjnych.
W dokumencie wspomniano również o dodatkowych ulgach, które zostały jednak oznaczone jako informacje "do użytku służbowego" (DSP) i nie są publicznie znane. Zastrzeżono jednak, że jeśli umowa inwestycyjna zostanie zerwana z winy firmy, będzie ona zobowiązana do zwrotu wartości wszystkich uzyskanych świadczeń i ulg. Dekret w sprawie budowy sieci 5G został podpisany przez Łukaszenkę 1 kwietnia 2025 roku.
Czym jest beCloud? Kontrowersje wokół własności i wpływów
Firma beCloud, która otrzymała wyłączne prawo do rozwoju 5G na Białorusi, ma specyficzną strukturę własnościową. Według wcześniejszych doniesień Sojuszu Dziennikarzy Śledczych, wspieranych przez białoruskich Cyberpartyzantów, 51% udziałów należy do państwa białoruskiego, a pozostałe 49% kontroluje rosyjski oligarcha Konstantin Nikołajew poprzez powiązane z nim struktury offshore. Z działalnością firmy powiązany ma być również Wiktor Łukaszenka, najstarszy syn prezydenta.
BeCloud już teraz posiada status monopolisty w zakresie świadczenia usług chmurowych dla sektora publicznego na Białorusi – instytucje państwowe są zobowiązane do korzystania z jej infrastruktury. Przyznanie tej samej firmie monopolu na budowę kluczowej sieci 5G budzi obawy. Pojawiają się głosy, że dostęp do państwowych danych cyfrowych może w ten sposób trafić w ręce rosyjskiego kapitału, a publiczne pieniądze mogą być transferowane do rajów podatkowych. Decyzja ta jest postrzegana jako dalsze umacnianie kontroli nad strategiczną infrastrukturą cyfrową przez podmioty ściśle powiązane z władzą i potencjalnie zwiększające wpływy Rosji w tym sektorze.