DAJ CYNK

Trzęsienie w Sklepie Play. Google wykopie oszustów

Piotr Urbaniak

Bezpieczeństwo

Trzęsienie w Sklepie Play. Google wykopie oszustów

Sklep Play swoje choroby ma, a lepiej zapobiegać, niż leczyć, wiadomo. Cofając się po ścieżce przyczynowo-skutkowej, Google tym razem idzie na wojnę nie ze szkodliwymi aplikacjami, lecz ich twórcami. 

Dalsza część tekstu pod wideo
 

Ze statystyk Google wynika, że w samym tylko 2020 roku firma musiała wyciąć ze Sklepu Play ponad 962 tys. aplikacji, czy to szkodliwych czy sprzecznych z regulaminem w inny sposób. Równolegle pod topór poszło 119 tys. kont programistów, którzy szemrany software publikowali. 

Z jednej strony cieszyć się można, że ludzie w Mountain View nie dają oszustom za wygraną, z drugiej jednak liczby mogą przerazić, i to srogo. Sklep Play liczy obecnie jakieś 3 mln aplikacji, więc statystycznie czwarta część powstającego kodu trafia do śmietnika. W skali roku jest to nawet więcej, bo przecież na zasoby składają się również archiwa z lat minionych. 

Dotychczas Sklep Play czyszczono już co prawda proaktywnie, ale tylko na poziomie samych aplikacji, czyli analizując kod, jednak bez wzięcia poprawki na autora. Scamerzy byli więc blokowani dopiero wtedy, gdy nabroili, a później zazwyczaj kupowali kolejne konto dewelopera na czarnym rynku i zabawa w kotka i myszkę mogła ponownie wystartować. Niniejszym polityka podejścia do twórców zostaje wydatnie zaostrzona.

Zaczynając od 28 czerwca, każdy deweloper powinien zweryfikować swoje dane teleadresowe, w tym adres zamieszkania, a także włączyć weryfikację dwuetapową po numerze telefonu. W sierpniu stanie się to obligatoryjne przy zakładaniu nowego konta, a do końca roku ma zostać efektywnie wymuszone na wszystkich programistach. Ci, którzy postanowienia zbagatelizują, zostaną zamrożeni aż do uzupełnienia brakujących informacji. 

Google swych decyzji nie tłumaczy, ale nietrudno odgadnąć, o co chodzi. Oczywiście o utrudnienie handlu kontami i szybkich powrotów po banie. Czy uszczelni to Sklep Play, w jakimś stopniu na pewno, choć znając życie, obejście prędzej czy później znalezione zostanie. Ot, dobrze, że spółka dostrzega problemy i stara się im przeciwdziałać. Tak, jak może i potrafi.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Unsplash (Mika Baumeister)

Źródło tekstu: Google, oprac. własne