Podróże w czasie są możliwe? Dzieło z 1894 roku rozgrzało internet
Ludzie starają się na różne sposoby znaleźć dowody na możliwość podróżowania w czasie. Czasami chęć udowodnienia, że jest to możliwe, kieruje ich w stronę dzieł sztuki.

Internauci od dawna intensywnie szukają dowodów na podróże w czasie. Ponieważ dawniej nie było aparatów fotograficznych i nie wykonywano zdjęć, ukrytych wskazówek starają się dopatrzeć na obrazach stworzonych przez słynnych malarzy.
Jednym z dzieł, który zgodnie z informacjami internautów ma stanowić potwierdzenie możliwości przemieszczania się w czasie, jest „The Expected One” Ferdinanda Georga Waldmüllera z 1860 roku.



Pomimo, że znawcy sztuki są przekonani, że widoczna na nim postać trzyma modlitewnik, część osób jest równie pewna, że dzierży ona w dłoni iPhone i znudzona przegląda na nim wiadomości.
Obraz dowodem na podróże w czasie
Teraz smartfon wypatrzono na innym arcydziele. Rozważania na temat podróżowania w czasie rozbudził bowiem XIX-wieczne grawer „Zaręczyny Roberta Burnsa i Highland Mary” wykonany przez Richarda Joseya na podstawie projektu autorstwa Jamesa Archera.
Przedstawia on szkockiego poetę i jego kochankę Mary Campbell, wyznających sobie uczucie nad brzegiem rzeki Ayr.
Uwagi internautów nie przykuwa jednak ani oddanie w oczach mężczyzny, ani ładne leśne tło widoczne za postaciami. Zainteresowanie budzi przedmiot, który mężczyzna ofiaruje wybrance swojego serca.
Ciemny prostokąt wielu osobom przypomina bowiem iPhone. Czyżby przybysz z innego wymiaru ofiarował kobiecie telefon, by móc się z nią porozumiewać pomimo życia w odległych czasach lub by pozostawić jej pamiątkę po sobie?
Biblia podszywająca się pod telefon
Nie jest to niemożliwe, jednak o wiele bardziej przekonująca jest wersja, że Burns i Campbell spotkali się nad szkocką rzeką w celu zaręczenia się, a towarzyszyła temu zgodna ze starożytną tradycją wymiana Biblii, oznaczająca chęć zawarcia małżeństwa.
Grawer powstał na podstawie obrazu olejnego, który zaginął i nie wiadomo jak dokładnie wyglądał. Istnieje jednak jeszcze jedna kopia działa wykonana techniką akwareli. Wersja ta o wiele lepiej prezentuje przedmiot widoczny między postaciami.
Wbrew nadziejom osób mających nadzieję na możliwość podróży w czasie w najbliższych latach, bezsprzecznie widnieje na nim książeczka z wyraźnie zarysowanymi stronami wewnątrz. Grawer nie stanowi więc dowodu na wynalezienie sposobu na przemieszczanie się między różnymi okresami w historii.