Facebook obszedł ograniczenia Apple. Odpowie za to w sądzie
Użytkownicy iPhone'ów są wściekli. Facebook śledził ich aktywność, pomimo włączonych zabezpieczeń Apple. Teraz firma Marka Zuckerberga będzie musiała tłumaczyć się na sali sądowej.

Apple znane jest z tego, że dba o prywatność swoich użytkowników. Świadczy o tym chociażby fakt, że gigant z Cupertino w zeszłym roku udostępnił posiadaczom iPhone'a narzędzia, które znacznie ograniczają aplikacjom możliwość śledzenia aktywności konsumentów. Nie spodobało się to szczególnie dużym firmom. Niektóre aplikacje, w tym Facebook i Instagram znalazły sposób na obejście tych zabezpieczeń.
Facebook pozwany. Platforma omijała blokadę Apple
Nawet, jeśli w opcjach swojego iPhone'a zablokujesz możliwość śledzenia twojej aktywności przez aplikacje, to i tak jest duża szansa na to, że Facebook widzi co robisz. Platforma społecznościowa jest w stanie obejść zabezpieczenia wprowadzone przez Apple, dzięki przeglądarce wbudowanej w aplikację. Nieświadomy użytkownik wchodzi na stronę przez przeglądarkę Facebooka, a specjalne algorytmy tworzą kod JavaScript, który sprawia, że śledzona jest cała aktywność użytkownika na tej stronie, włącznie z wpisywanym hasłem.



Według specjalisty Feliksa Krause'a to właśnie w ten sposób Meta omija ograniczenia nałożone w zeszłym roku przez Apple, które zostały stworzone po to, by aplikacje musiały uzyskać zgodę użytkownika na śledzenie jego aktywności.
Dwóch użytkowników Facebooka postanowiło z tego powodu pozwać Metę, czyli właścicieli Facebooka i Instagrama. Sprawa trafiła do Sądu Okręgowego Stanów Zjednoczonych dla Północnego Dystryktu Kalifornii. Firma stanowczo zaprzecza jakoby miała w ten sposób śledzić swoich użytkowników. Przedstawiciel Mety wyjawił, że przeglądarka Facebooka została stworzona z poszanowaniem prywatności użytkowników.