To urządzenie miało zakończyć erę smartfonów. Efekt był do przewidzenia

Kojarzycie Ai Pin? Jest to urządzenie w formie broszki, które miało zastąpić nam smartfona. Jest to jedna z tych koncepcji, za którą stała dość misternie zbudowana ideologia, która najwyraźniej nie trafiła na zbyt podatny grunt.

Paweł Maretycz (Maniiiek)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
To urządzenie miało zakończyć erę smartfonów. Efekt był do przewidzenia

Okazuje się bowiem, że Ai Pin nie okazało się sukcesem sprzedażowym. Wręcz przeciwnie: było kompletną klapą. Z tego też powodu jego sprzedaż została zakończona, a firma za nim stojąca, czyli Humane została przejęta przez HP wraz ze swoimi patentami i technologiami.

Dalsza część tekstu pod wideo

Czym miało być Ai Pin?

Jak już wspomniałem: była to broszka. Jednak nie zwykła, a taka zasilana AI. Miała się ona komunikować z użytkownikiem za pomocą dźwięku, oraz monochromatycznego rzutnika, który prezentował obraz na dłoni. Samo urządzenie natomiast wykorzystywało wbudowaną kamerę do obserwowania świata.

Tyle o warstwie sprzętowo-systemowej. Ideologicznie zaś miało być to urządzenie, które będzie nam stale towarzyszyło, ale bez odwracania naszej uwagi. Mieliśmy prowadzić aktywne życie, wspierane przez AI, a nie patrzeć się w ekran smartfona. Jednak pierwsze testy wykazały, że urządzenie to nie do końca spełnia wszystkie obietnice, co ostudziło entuzjazm nawet tej garstki osób, które uwierzyły w ten projekt. 

Użytkownicy mogą być wściekli

I tu pojawia się kolejny problem: otóż Ai Pin wkrótce przeistoczy się w zwykłą, dość paskudną, broszkę. HP po przejęciu Humane stwierdziło, że nie zamierza przejmować Ai Pin. Urządzenia te natomiast działają jedynie dzięki AI obecnej na zewnętrznych serwerach. Te zaś zostaną wyłączone 28.02.2025 roku, czyli już wkrótce. Tym samym drogie urządzenia, za które ludzie zapłacili 700 USD staną się bezużyteczne. 

Firma co prawda zapowiedziała zwroty pieniędzy. Te jednak dotyczą jedynie osób, które kupiły urządzenie po 16 listopada 2024 roku. Ai Pin natomiast trafiło do przedsprzedaży 15 listopada 2023 roku. Znaczna część użytkowników zostanie więc na lodzie. Nam natomiast pozostaje wciąż cieszyć się z tego, że wybraliśmy jednak smartfony.