Nintendo Switch zostanie niebawem odświeżony. Nowa generacja konsoli dostanie większy, 7-calowy ekran OLED. Znów zostało potwierdzone wyjście wideo 4K.
To pewne, że Nintendo szykuje nową konsolę. Prawdopodobnie zobaczymy ją w drugiej połowie 2021 roku, tuż przed Gwiazdką – w końcu to najlepszy moment na wprowadzanie takich produktów.
Zobacz: Microsoft chciał kupić Nintendo. Został wyśmiany
Nieoficjalnie wiemy też, że nowy Switch będzie nieco większy… a przynajmniej jego ekran. Samsung Display jeszcze wiosną zacznie masową produkcję 7-calowych, sztywnych ekranów OLED o rozdzielczości 720p dla nowej generacji konsol Nintendo (aktualna generacja ma ekrany LCD 6,2 cala). Docelowo fabryki Samsunga mają produkować milion takich ekranów miesięcznie. Montaż nowych konsol podobno zacznie się w lipcu, choć dokładnych dat jeszcze nie ma. Warto pamiętać, że wśród wielu kryzysów, jakie dopadły naszą ekonomię, panuje też „kryzys kontenerowy” – czasy oczekiwania na różne dostawy są zaskakująco długie.
Zmiana ekranów na OLED to dobre posunięcie. Możemy liczyć na nieco dłuższy czas pracy na akumulatorze, gdy Switch działa jako konsola przenośna – w końcu zużycie energii na ekranach OLED zależy od jasności kolorów, a czarny pobiera jej znikomą ilość. Ponadto te ekrany będą jaśniejsze niż w poprzedniej generacji i będą miały żywsze kolory. A to oznacza, że świat Zeldy będzie jeszcze piękniejszy.
Ponadto Bloomberg ponownie potwierdził, że nowy Nintendo Switch będzie miał wyjście wideo, zdolne przekazać obraz 4K na telewizor. To na pewno zapewni skok jakościowy – aktualny Switch wysyła jedynie obraz 1080p. To również dobre posunięcie, które zrówna Switcha z konkurencją w postaci Xboxa Series X i Series S oraz Sony PlayStation 5. Wiemy już, że Nintendo sięgnie po rozwiązania Nvidii, więc spodziewamy się upscalowania z użyciem SI. Mówi się nawet o DLSS.
Źródło zdjęć: Nintendo
Źródło tekstu: Bloomberg