Unia szykuje zakaz. Głosowanie zdecyduje o naszym jedzeniu

W Parlamencie Europejskim odbędzie się głosowanie, które zdecyduje o naszym jedzeniu. Politycy określą, co można nazywać kiełbasą, stekiem czy burgerem.

Damian Jaroszewski (NeR1o)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Unia szykuje zakaz. Głosowanie zdecyduje o naszym jedzeniu

Unia szykuje się do wprowadzenia zakazu, który zabroni producentom potraw wegańskich oraz wegetariańskich określać je nazwami produktów mięsnych. Chodzi np. o burgery czy kiełbasy sojowe. Jednak organizacje ochrony praw konsumentów się temu sprzeciwiają.

Dalsza część tekstu pod wideo

Co jest burgerem i kiełbasą?

Chris Methmann, dyrektor generalny organizacji Foodwatch, uważa, że proponowane zmiany to lobbing na rzecz przemysłu mięsnego. Jego zdaniem nikt nie kupuje kiełbasek z tofu, myśląc, że jest to produkt mięsny, ponieważ są one wyraźnie oznaczone.

Podobnego zdania jest Stephanie Wetzel z niemieckiego Federalnego Stowarzyszenia Konsumentów. Zauważa ona, że określenia typu "wegański sznycel seitanowy" wyraźnie informują klienta, z czym ma do czynienia, więc nie ma mowy o pomyłce.

Badania na ten temat przeprowadziła też europejska organizacja konsumencka BEUC. Wynika z nich, że konsumenci nie czują się zdezorientowani nazwami, które odnoszą się do mięsnych odpowiedników. Kluczowe jest, aby były one odpowiednio oznaczone. Dlatego apelują do europosłów, aby nie wprowadzali zakazu dotyczącego nazewnictwa, a nakaz jasnego znakowania tego typu produktów.

Z kolei zwolennicy zakazu uważają, że ryzyko pomyłki jak najbardziej istnieje. Nowe prawo ma między innymi chronić rolników, bo producenci żywności roślinnej mają wykorzystywać "reputację żywności pochodzenia zwierzęcego" do promowania swoich produktów.

Głosowanie w Parlamencie Europejskim, chociaż bardzo ważne, to nie przesądza sprawy ostatecznie. W przypadku zgody europosłów konieczne będą jeszcze negocjacje ze wszystkimi krajami członkowskimi, w tym także w Polską.

Ile mięsa jedzą Polacy?

W 2023 roku każdy Polak zjadł średnio 77,5 kg mięsa. Najpopularniejsze jest mięso wieprzowe (45 kg). Na kolejnych miejscach znajdują się drób (ponad 26 kg) oraz wołowina (1,8 kg). Chociaż wynik jest wysoki, to na przestrzeni lat systematycznie maleje. Jeszcze w 2021 roku jedliśmy średnio aż 89 kg mięsa na osobę. 

Na tej kwestii znajdujemy się w europejskiej czołówce. Jemy więcej mięsa, niż wynosi średnia Unii Europejskiej. Mniej od nas produktów odzwierzęcych jedzą Brytyjczycy, Norwegowie czy Szwajcarzy. Co ciekawe na ich tle spożywamy relatywnie mało drobiu i bardzo mało wołowiny, która u nas stanowi zaledwie niewielki procent, a w takiej Szwajcarii to nawet 14 proc. spożywanego mięsa.