Cuda w Bałtyku. Wyszli na spacer, znaleźli prawdziwy skarb

Małżeństwo spacerowało plażą w Darłowie, gdy natknęli się na niezwykły skarb. Ich oczom ukazał się wielki kawał bursztynu.

Patryk Łobaza (BlackPrism)
4
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Cuda w Bałtyku. Wyszli na spacer, znaleźli prawdziwy skarb

Czasem ciężko w to uwierzyć, ale zwykły spacer może zaowocować w znalezienie prawdziwych skarbów. Niedawno pisaliśmy o tym, że mężczyzna przeszedł się w Holandii na bagna, gdzie znalazł średniowieczne monety i ozdoby. Jednak do podobnych sytuacji dochodzi również na naszym rodzimym podwórku. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Wyszli na krótki spacer, a wrócili z wielkim kawałem bursztynu

Jak donosi portal Sławno Naszemiasto, Pan Sebastian Kubiak wraz z małżonką udał się na spacer nad Bałtykiem w Darłowie. Podczas wędrówki spostrzegli nietypowy, błyszczący obiekt.

Okazało się, że jest to wielki kawał bursztynu, który miał rozmiary ludzkiej dłoni. Po powrocie ze spaceru położyli kopalną żywicę drzew iglastych na wadze, która wskazała 140 gramów. Zjawisko jest o tyle nietypowe, gdyż morze najczęściej wyrzuca na brzeg jedynie małe odłamki.

Jak podaje Muzeum Bursztynu w Jarosławcu, najprostszym sposobem na sprawdzenie autentyczności bursztynu jest włożenie go do osolonej wody. Wystarczy wymieszać 2 lub 3 łyżki soli w szklance wody, by prawdziwy bursztyn unosił się na jej powierzchni. Dzieje się tak dlatego, że bursztyn jest znacznie lżejszy od kamienia, a to przez pęcherzyki powietrza wewnątrz, które dostały się do niego dziesiątki milionów lat temu, gdy bursztyn był jeszcze płynną żywicą.