Tajwan śpi na pieniądzach. Produkcja na cały 2026 rok już wyprzedana
Lider na rynku półprzewodników nie ma powodów do narzekań. Ich grafik na przyszły rok dla najnowszej technologii został już całkowicie zapełniony.

TSMC ma uruchomić masową produkcję układów w litografii 2 nm pod koniec tego roku, a lista klientów oczekujących na chipy nowej generacji jest już pełna. Z powodu ogromnego popytu obie fabryki tajwańskiego giganta półprzewodników są w pełni zarezerwowane.
Cena jednego wafla krzemowego w 2 nm to aż 30 tysięcy dolarów
Zakłady zlokalizowane w Xinzhu i Kaohsiung wciąż znajdują się na etapie pilotażowej produkcji, ale osiągają już wydajność na poziomie 70%. Jest to zaskakujący wynik ponieważ o podobnych rezultatach mówiono też podczas testowej serii wafli w zeszłym roku. Przewidywana miesięczna produkcja ma osiągnąć imponujący poziom 100 tysięcy wafli.



Oficjalnie nie wiadomo, który z klientów TSMC złożył największe zamówienie, ale wcześniejsze doniesienia twierdziły, że Apple zabezpieczyło ponad połowę początkowej produkcji 2 nm. Wszytko po to by ograniczyć dostęp konkurencji, czyli firmom Qualcomm i MediaTek.
Pierwsza generacja litografii 2 nm TSMC nosi nazwę N2, a w kolejnych latach pojawi się jej ulepszona wersja N2P. Cena jednego wafla ma wynosić około 30 tysięcy dolarów. Choć kwota ta może wydawać się wysoka, to jest "okazyjna" - TSMC planuje bowiem podnieść ceny swoich procesów klasy 3 nm: N3E do 25 tysięcy dolarów i N3P do 27 tysięcy dolarów.
Pierwszymi sprzętami na bazie 2 nm, które trafią na rynek będą SoC dla smartfonów oraz akceleratory sztucznej inteligencji i procesory serwerowe. Potwierdziło to m.in. AMD wskazując na rodzinę Venice, czyli układy EPYC na bazie nadciągającej architektury Zen 6.