Sensacja na Księżycu. Chodzi o jeden krater

Sonda NASA Lunar Reconnaissance Orbiter (LRO) przypadkiem odkryła na Księżycu miejsce, które zdaniem naukowców nadaje się do okresowego pomieszkiwania na satelicie.

Piotr Urbaniak (gtxxor)
4
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Sensacja na Księżycu. Chodzi o jeden krater

Księżyc, jak wiadomo, nie jest szczególnie gościnny dla człowieka, a wahania temperatury od -173°C do +127°C i powszechna susza to najmniejsze problemy. Wszędzie pełno jest regolitu i ściernego pyłu, który tnie niczym włókno szklane, w dodatku w akompaniamencie regularnych deszczy meteorytów, a także ekstremalnego promieniowania.

Dalsza część tekstu pod wideo

Nie ma więc najmniejszych szans, aby w takim klimacie przeżyć choćby dłuższą chwilę bez grubej warstwy specjalistycznego skafandra, a co dopiero pomieszkiwać. Tymczasem ewentualna budowa księżycowej stacji badawczej taki wymóg rzecz jasna stawia.

Być może jednak właśnie wskazano rozwiązanie, gdyż, jak podaje NASA, już kilka lat temu LRO w regionie morza Mare Tranquilitatis natknął się na bardzo osobliwy krater. Obiekt, mierzący około 100 metrów średnicy, wedle przeprowadzonej przy pomocy termowizji analizy, ma szansę stać się doskonałą bazą wypadową.

Ludzie ewoluowali, żyjąc w jaskiniach, więc możemy do nich wrócić, kiedy zamieszkamy na Księżycu

– mówi David Paige, jeden z autorów analizy.

Po pierwsze, znajdująca się w nim sieć jaskiń stanowi naturalną ochronę przed zagrożeniami o czysto kinetycznej naturze. Po drugie, co nawet ważniejsze, temperatura wewnątrz jest względnie stała i wynosi około 17°C, z czym żaden człowiek nie powinien mieć większego problemu.

NASA planuje powrócić na Księżyc w ramach misji Artemis już w 2024 roku, z kolei Chiny odgrażają się budową księżycowej stacji badawczej jeszcze przed końcem bieżącej dekady. Nowe odkrycie ma szansę ułatwić zadanie zarówno jednym, jak i drugim.