Chińska sonda Chang'e 5 wyląduje na Księżycu we wtorek
Rzadko mamy okazję napisać coś o programie kosmicznym, prowadzonym przez Chiny. Rząd Państwo Środka niewiele o nim mówi nawet swoim obywatelom. Jednak w mediach społecznościowych pojawiły się informacje o planowanym lądowaniu sondy Chang'e 5 na powierzchni Księżyca.

Według tego przecieku sonda wyląduje na Księżycu we wtorek 1 grudnia. Lądownik już oddzielił się od głównego modułu, orbitującego wokół naturalnego satelity Ziemi. W ciągu najbliższych godzin sonda zajmie pozycję na niższej orbicie Księżyca. Plan lądowania według polskiego czasu wygląda następująco:
- 15:48 – start zejścia z napędem
- 16:15 – lądowanie na Księżycu
- 18:15 – początek wiercenia w powierzchni w celu wydobycia próbek
Chang'e 5 to najambitniejszy program księżycowy Chin (o którym wiemy). Przygotowania rozpoczęły się w 2007 roku. Sonda została wystrzelona 23 listopada i już kilka dni temu weszła na orbitę Księżyca.



Well well well...on Chinese social media this picture was leaked which shows all critical timings of Chang'e 5 around cis-lunar space! The timings were very close to the actual ones for the few things that happened already.
— Cosmic Penguin (@Cosmic_Penguin) November 30, 2020
Translation, clockwise from lower right in UTC: pic.twitter.com/mw5A2iOKTZ
Sonda zbierze około 2 kg materiału spod powierzchni Księżyca. Próbki zostaną przywiezione z powrotem na Ziemię w specjalnym statku kosmicznym. Jego start został zaplanowany na czwartek. Kapsuła powrotna zostanie wystrzelona na księżycową orbitę, a tam przyłączy się do orbitującego modułu. Razem wrócą na orbitę Ziemi i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, próbki będą w chińskich laboratoriach w połowie grudnia.
Zobacz: NASA wybrała Nokię do budowy sieci komórkowej na Księżycu
Zobacz: 50 lat temu Motorola przekazała pierwsze słowa wypowiedziane na Księżycu
To wydarzenie warte odnotowania. Ostatnio raz księżycowe skały zagościły na Ziemi w latach siedemdziesiątych, gdy USA i ZSRR ścigały się w podboju kosmosu. Podejrzewam jednak, że wyniki badań nie będą podawane do wiadomości publicznej i mimo zaawansowanego programu księżycowego Chin, niewiele się dowiemy. Szkoda. Chiny mają aktualnie 7 statków kosmicznych w okolicy Księżyca (dwa to lądownik i moduł orbitujący Chang'e 5) i na pewno na tym się nie skończy. Mówi się, że Państwo Środka planuje zbudować stację badawczą na samym Księżycu w ciągu najbliższych 10 lat. NASA musi się spieszyć z projektem Artemis, by nie zostać w tyle.