Polacy codziennie są oszukiwani na wiele różnych sposobów. Niestety, wciąż są one niezwykle skuteczne. Prawie co czwarta metoda wyłudzenia kończy się sukcesem.
Oszustwo na BLIKA, oszustwo na pracownika banku, oszustwo na fałszywe inwestycje czy ataki phishingowe z oszukanymi stronami banków - wymieniać można długo. Cyberprzestępcy działają bardzo aktywnie i każdego dnia próbują dobrać się do naszych pieniędzy. Pomimo wielu ostrzeżeń i tekstów na ten temat, wciąż są to metody bardzo skuteczne. Z raportu Biura Informacji Kredytowej wynika, że co niemal co czwarta metoda wyłudzenia kończy się powodzeniem.
Okazuje się, że aż 37 proc. Polaków miało styczność z co najmniej jedną z metod wyłudzeń z wykorzystaniem socjotechniki. To o 1 proc. więcej niż rok wcześniej i aż 5 proc. więcej niż w roku 2022. To pokazuje, że oszuści działają coraz aktywniej.
Złodzieje wykorzystujący techniki manipulacji, bazują na ludzkiej naiwności, skłonności do szybkiej chęci pomocy bliskim, a nawet do poczucia odpowiedzialności. Nawiązują kontakt z ofiarą i pod pretekstem, np. przekierowania do rzekomego działu bezpieczeństwa (np. banku) nakłaniają do przekazania swojego numeru PESEL w celu potwierdzenia transakcji lub wręcz do samodzielnego przelewu lub wypłaty pieniędzy.
- informuje BIK.
Wciąż najpopularniejszą sposobem oszustwa jest metoda na BLIKA, w której cyberprzestępcy podszywają się pod jednego z naszym znajomych i proszą o pożyczenie pieniędzy, bo akurat stoją przy bankomacie.
Na popularności zyskują też oszustwa na PIT, które w minionym roku wskoczyły na drugie miejsce. W nich oszuści udają pracownika Urzędu Skarbowego i nakłaniają ofiary do kliknięcia w przesłany link i uzupełnienie danych. Aż co piąta tego typu próba kończy się sukcesem. Popularne są też wyłudzenia na akcje charytatywne, a także metodą na wnuczka, policjanta lub znaną osobę.
Źródło: Badanie na zlecenie BIK, „Cyberbezpieczeństwo Polaków 2024”, N 1057, 18+, CAWI, Quality Watch
Biuro Informacji Kredytowej zwraca również uwagę na rosnącą popularność oszustw za pomocą fałszywych akcji marketingowych, nieprawdziwych inwestycji i próba naciągania za pośrednictwem reklam w mediach społecznościowych.
Przestępcy coraz częściej wykorzystują reklamy wykupione w legalnych źródłach internetowych, by np. pod pretekstem okazji inwestycyjnych wyłudzać od użytkowników pieniądze lub dane. Jest to obecnie bardzo poważnym problemem, z którym trudno walczyć. Zwykle zanim takie treści zostaną zgłoszone, zweryfikowane i usunięte, to oszuści już znajdą swoje ofiary.
– mówi Andrzej Karpiński, Dyrektor Bezpieczeństwa w Grupie BIK.
Chociaż Polacy coraz częściej weryfikują adresy e-mail, z których pochodzą podejrzane wiadomości i sprawdzają adresy URL stron, na które wchodzą, to wciąż tego typu oszustwa pozostają niezwykle skuteczne. Niemal co czwarta próba kończy się sukcesem.
Zobacz: Lepiej zrób to z PESEL. Kto zwleka, ten igra z losem
Zobacz: PKO BP czy Pekao? Bez różnicy. Ryzyko jest tym razem identyczne
Źródło zdjęć: Shutterstock
Źródło tekstu: BIK