DAJ CYNK

Wielki wyciek danych Polaków? E-recepty w tle

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Bezpieczeństwo

Wielki wyciek danych Polaków? E-recepty w tle

Luki w oprogramowaniu gabinetów lekarskich, stomatologicznych i przychodni dawały nieuprawnionym osobom dostęp do danych milionów pacjentów.

Dalsza część tekstu pod wideo
 

Doniesienie anonimowego sygnalisty prawdopodobnie uratowało polski system zdrowia. Okazało się, że oprogramowanie używane przez gabinety lekarskie, stomatologiczne oraz przychodnie i apteki zawierało luki bezpieczeństwa, dzięki którym niepowołane osoby mogły mieć dostęp do danych milionów Polaków.

Wielki wyciek danych pacjentów?

Winne było oprogramowanie gabinetowe, które wykorzystywane jest do obsługi wizyt pacjentów. Z jego pomocą cyberprzestępcy mogli wydobyć dane milionów pacjentów. Dotyczy to zarówno danych osobowych oraz kontaktowych, jak i dokumentacji medycznej. Co więcej, luka dawała dostęp do systemu e-WUŚ, za pomocą którego nieuprawnione osoby mogły wystawiać zwolnienia lekarskie, skierowania oraz wystawiać refundowane recepty.

O całej sprawie doniósł Jakub Staśkiewicz, etyczny haker i autor bloga OpenSecurity.pl. Na jego e-mailową skrzynkę trafiła anonimowa wiadomość, w której ktoś opisywał podatność oprogramowania gabinetowego. Blogerowi początkowo informacje wydawały się mocno przesadzone i wręcz sensacyjne. Szybko o nich zapomniał, ale autor po jakimś czasie się przypomniał i wtedy Staśkiewicz postanowił bliżej przyjrzeć się sprawie i potwierdził problem z bezpieczeństwem danych.

Problem w dużym skrócie sprowadzał się do tego, iż bazy danych tych aplikacji dostępne są w Internecie, a dostęp do nich odbywa się zawsze przy użyciu tych samych (ale różnych dla każdego producenta) zaszytych w kodzie danych uwierzytelniających. Podatność ta określana jest mianem 'hard-coded credentials’ i w macierzy MITRE przypisano jej identyfikator CWE-798.

- pisze na swoim blogu Jakub Staśkiewicz.

Podatne na atak były między innymi aplikacje drEtyk, mMedica Asseco (luka podobno została wykryta wcześniej i załatana), Eurosoft Przychodnia oraz Simple Care, które wykorzystywane są przez tysiące placówek medycznych w całej Polsce. Sprawa została zgłoszona do CERT Polska, który już przypisał im identyfikatory CVE: CVE-2024-1228 (Eurosoft Przychodnia), CVE-2024-3699 (drEryk Gabinet), a także CVE-2024-3700 (SimpleCare).

Wszystkie luki zostały już załatane, jednak nie wiadomo, czy dane pacjentów nie wyciekły wcześniej. Jeśli tak, to może to być jeden z największych wycieków w historii.

Zobacz: Koniec dzikiej jazdy. Nowe przepisy od 17 czerwca
Zobacz: Modny gadżet uratował życie 44-latkowi. Ma go połowa Polaków

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock

Źródło tekstu: OpenSecurity.pl