USA chce ukraść Chinom inżynierów AI. Efekt Deepseeka
Amerykanie naprawdę boją się Deepseeka. Najnowszy pomysł USA jest bardzo prosty i zabawny jednocześnie. Trzeba jakoś ukraść chińskich inżynierów.

OpenAI, Nvidia i inne amerykańskie podmioty myślały, że zabetonują branżę Sztucznej Inteligencji na amen. Wtedy wyskoczył ten wredny chiński Deepseek i pokazał, że można zrobić wszystko dużo mniejszymi kosztami. Wystarczy na przykład robić coś z dokładnością do ósmego, a nie kilkudziesiętnego miejsca po przecinku. To jest wystarczająca dokładność dla przeciętnego użytkownika. Można też całkowicie na nowo wymyślić system generowania odpowiedzi.
Reverse Uno. Teraz to USA chce kraść Chinom
Deepseek wywołał panikę w technologicznej wojnie USA i Chin. Natychmiast też Deepseek stał się obiektem masy różnych oskarżeń. Najzabawniejszym było to o użycie skradzionych (czytaj: ominięto sankcje) kart Nvidii. To OpenAI najpierw ukra... użyło bez pytania do nauki publikacji i dzieł dostępnych w Internecie.


Teraz na temat sztucznej inteligencji postanowiła wypowiedzieć się związana z elitami USA Atlantic Council. Związana z nią Melanie Hart podzieliła się z senatem USA pomysłem podkradzenia Chinom ich najlepszych inżynierów.
Chiny całe lata pracowały nad tym, by ich absolwenci amerykańskich uczelni zamiast zostawać w USA woleli wrócić do domu. Całe lata większość absolwentów zostawała w USA. W końcu jednak udało się dopiąć swego i większość z nich wraca po studiach do Chin mimo niższych zarobków. Jako powody wymieniają oni cały szereg argumentów: od patriotyzmu, przez tęsknotę za rodziną aż do bliżej sobie kultury.