To właśnie w tę grupę AI może uderzyć najbardziej i najszybciej
Najnowsze doniesienia na temat rozwoju sztucznej inteligencji mogą szczególnie negatywnie wpłynąć na przyszłą sytuację na rynku pracy. Tym razem zagrożone są szczególnie kobiety. Takiego zdania są eksperci debatujący na trwającym w Paryżu, szczycie na temat AI.

Spekulacje na temat tego, w które zawody uderzy AI i komu zabierze pracę, trwają od dłuższego czasu i wygląda na to, że nie zamierzają ustać. Powstają całe listy zawodów, którym najbardziej zagraża sztuczna inteligencja, ale to nie wszystko.
Przewiduje się nawet, że niektóre z profesji znikną na stałe z rynku w przeciągu zaledwie 3 lat. Jako przykład możemy podać zawód tłumacza, z którego usług prawdopodobnie najszybciej przestaniemy korzystać na rzecz AI.



Gilbert Houngbo, szef Międzynarodowej Organizacji Pracy, podczas swojego wystąpienia nie miał dobrych wiadomości dla kobiet pracujących:
Rozwój sztucznej inteligencji może szczególnie negatywnie wpłynąć na sytuację kobiet na rynku pracy.
- oznajmił w swoim przemówieniu.
Dlaczego to właśnie kobiety miałyby czuć się najbardziej zagrożone?
Jego zdaniem, winna wszystkiemu jest automatyzacja, którą AI wniesie w miejscach pracy. Zatem, łatwo oszacować, że w większym stopniu dotknie ona prac wykonywanych przez kobiety. Cały ten postęp grozi zwiększeniem nierówności płciowych na rynku pracy.
Sztuczna inteligencja zastępuje ludzi głównie na stanowiskach biurowych, na których zatrudnionych jest nieproporcjonalnie dużo kobiet. Likwidacja tych stanowisk zwiększy przepaść między mężczyznami, a kobietami. To coś, o czym należy pamiętać.
- wyjaśnia Gilbert Houngbo, szef Międzynarodowej Organizacji Pracy.
Statystyki, które przytoczył są bezlitosne. Zmiany, związane z rozwojem AI, dotkną łącznie około 75 milionów pracowników na całym świecie. Jest przekonany, że jeśli firma tylko będzie mogła zastąpić pracownika robotem, to jest wielce prawdopodobne, że to zrobi.
Ale nie można winić AI, że tylko i wyłącznie zabiera nam pracę. To nie jest prawda. Rozwój sztucznej inteligencji wiąże się przecież także z powstawaniem całkiem nowych miejsc pracy. Choć nie można zaprzeczyć, prace te są na ogół mniej płatne i słabiej chronione. Ale to nie sztuczna inteligencja zabiera pracę, ale brak przygotowania i chęci do nabywania nowych kompetencji w kwestii AI. Polityka krajów musi koncentrować się na wykorzystaywaniu AI do wspierania pracownika, a nie do pogarszania warunków pracy.