Czarne lustro powraca. Siódmy sezon kultowego serialu Netflix już w kwietniu
Czekaliście na Czarne lustro? Po niemal dwóch latach przerwy ta wyjątkowa seria wraca do Netfliksa. Premiera już za niecały miesiąc.

Czarne lustro (ang. Black Mirror) to jedna z najciekawszych produkcji realizowanych przez Netflix. Mroczna, satyryczna antologia Charliego Brookera ma już bardzo długą historię, która zaczęła się w 2011 r. Pierwsze dwa sezony realizowała stacja Channel 4, później serial trafił pod skrzydła Netfliksa, który zrealizował kolejne cztery sezony, uzupełnione przez interaktywny film Black Mirror: Bandersnatch. Ostatni, szósty sezon doczekał się premiery w czerwcu 2023 r.
Od tego czasu dalsze losy serii pozostawały niejasne. Netflix zapowiadał kontynuację, ale na konkretny trzeba było czekać aż do dziś. Platforma ujawniła, że ta kultowa już seria powraca 10 kwietnia 2025 r.



Doceniona zarówno przez widzów, jak i przez krytyków, dystopijna seria wzbogaci się o sześć nowych odcinków. Twórca serii, Charlie Brooker powiedział, że nowy, siódmy sezon jest powrotem do początku serii z 2011 roku. Wszystkie nowe odcinki będą utrzymane w konwencji science-fiction, podlanej dreszczykiem emocji niemal jak z horroru.
Możecie spodziewać się mieszanki gatunków i stylów. Tym razem mamy sześć odcinków, a dwa z nich są w zasadzie pełnometrażowe. Niektóre z nich są mocno nieprzyjemne, niektóre są dość zabawne, a niektóre emocjonalne
W pierwszym zwiastunie serii widać, że autorzy sięgnęli po tematykę wirtualnej rzeczywistości, gier VR i sztucznej inteligencji.
Netflix zapowiada też, że siódmy sezon Black Mirror przyniesie długo wyczekiwaną kontynuację futurystycznej przygody USS Callister z czwartego sezonu serialu. Jest to historia programisty Roberta Daly'ego (Jesse Plemons), który stworzył wirtualną rzeczywistość przypominającą Star Treka i jako kapitan uwięził w niej cyfrowe kopie swoich współpracowników.