Praca tylko dla czarnych? Microsoft w centrum skandalu
W świecie technologii wybuchała niemała afera. Microsoft zbiera ostre cięgi po tym, jak jeden z jego pracowników napisał, że chce zatrudniać tylko osoby czarnoskóre.

Wszystko zaczęło się od wpisu Matta Hansena, dyrektora artystycznego w Obsidian Entertainment, czyli studia należącego do Microsoftu. Na X (dawny Twitter) napisał on, żeby odezwali się do niego czarnoskórzy artyści, którzy zawsze będą mieli u niego priorytet, bo mają za dużo białych gości w branży. Nie trzeba było długo czekać na wybuch afery.
Przypomnienie dla czarnoskórych artystów, którzy szukają recenzji do portfolio lub porad dotyczących pracy. Moje DM są otwarte i zawsze będziecie mieli u mnie pierwszeństwo. Mamy zbyt wielu szorstkich białych kolesi w tej dziedzinie, proszę, pozwól mi pomóc ci zastąpić mnie pewnego dnia — chcę wrócić do życia w lesie.
- napisał dyrektor artystyczny Obsidian.



Microsoft chce zatrudniać tylko czarnoskórych?
Wpis Matta Hansena szybko odbił mu się czkawką. Sprawą zainteresowało się wiele osób, które zaczęły krytykować tego typu podejście. Temat podjął między innymi jeden z najbardziej znanych streamerów na świecie — Asmongold, który słynie z ciętego języka i niewybrednych komentarzy na temat gier i całego rynku.
Um, @satyanadella, this is illegal … https://t.co/54GC5VW5ZJ
— Elon Musk (@elonmusk) November 27, 2024
Nie trzeba było długo czekać, aż sprawa trafi wyżej. O swój komentarz pokusił się nawet Elon Musk, który oznaczył prezesa Microsoftu Satyę Nadellę. W swoim wpisie przypomniał, że tego typu działania są nielegalne. Nie można wykluczać nikogo ze względu na kolor skóry. Niestety, szef firmy z Redmond nie zdecydował się na odpowiedź.