Płacisz kartą? Powodzenia, fiskus tylko na to czeka
Od 1 stycznia 2026 roku urząd skarbowy otrzyma kolejne narzędzie kontroli nad naszymi finansami. Określone transakcje będą automatycznie raportowe do fiskusa.

Fiskus już dzisiaj ma narzędzia do kontrolowania naszych finansów. Przez dyrektywę DAC-7 dowiedział się o internetowych sprzedawcach, którzy unikali płacenia podatków. Do tego może zażądać podatku od darowizny, nawet w przypadku osób żyjących w związku, chociaż nieformalnym. Wiem też o przelewach, które przekraczają konkretne kwoty. To jednak nie koniec. Od stycznia skarbówka zyska jeszcze jedno narzędzie.
Fiskus zajrzy Polakom na konta
Okazuje się, że od 1 stycznia 2026 roku urząd skarbowy będzie otrzymywał automatyczne raporty w przypadku transakcji dokonywanych za pomocą karty płatniczej.



W przypadku przedsiębiorców nawet tych prowadzących jednoosobową działalność dowie się o każdym zakupie. Nieważne, czy zostanie on dokonany kartą kredytową, debetową, wirtualną czy przedpłaconą. Fiskus będzie o tym wiedział. Chodzi o lepsze wykrywanie sytuacji, w których przedsiębiorcy ukrywają źródła przychodu.
Jednak nowe uprawnienia fiskusa uderzą nie tylko w przedsiębiorców, ale też w zwykłych obywateli. W tym przypadku skarbówka dowie się o transakcjach, które przekroczą określony limit. Ten wynosi 25 tys. euro, ale w skali roku, a nie jednorazowo. Tym samy, jeśli w ciągu 12 miesięcy dokonacie zakupów kartą za kwotę wyższą niż około 106 tys. zł (według aktualnego kursu), to bank będzie miał obowiązek zaraportować to do urzędu skarbowego.
Co konkretnie trafi do fiskusa? Lista jest długa. Są na niej: dane identyfikacyjne posiadacza karty, dane identyfikacyjne innych osób uprawnionych do korzystania z karty, numer karty płatniczej, numer rachunków bankowych powiązanych z kartą, całkowita kwota wpłat i obciążeń oraz historia płatności dokonanych kartą. W skrócie wszystko, co związane jest z danym środkiem płatności.
Jeśli fiskus dostanie naszą całą historię, to będzie mógł dokładnie prześledzić, czy zadeklarowane źródła przychodów mają pokrycie w rzeczywistości.