Samsung Galaxy A80 wchodzi do sprzedaży, dobra cena na upały, bo chłodzi
Zaprezentowany przez Samsunga w kwietniu Galaxy A80 trafia do sprzedaży na rynki całego świata, w tym do Polski. To jedna z ciekawszych konstrukcji stworzona w ostatnim czasie przez koreańskiego producenta, która od razu wzbudziła duże zainteresowanie. Cena wyjściowa studzi jednak zapał.

Samsung pokazał na kwietniowej premierze w Mediolanie trzy smartfony - Galaxy A20e, Galaxy A40 i Galaxy A80. Ten ostatni, najlepiej wyposażony, wzbudził największe emocje, na ten model czekało wielu fanów koreańskiej marki. Teraz mogą go już kupić, także w Polsce. Niestety, cena nie zachęca do natychmiastowego zakupu. W dużych sieciach marketów z elektroniką smartfon wyceniony został na kwotę 2 899 zł.
Gdyby jednak ktoś się zdecydował na taki wydatek, może liczyć na niebanalną konstrukcję obudowy i dość ciekawe funkcje fotograficzne. Smartfon wyposażony jest w wysuwany i obrotowy aparat fotograficzny, na który składa się główny aparat 48 Mpix (przysłona f/2,0), aparat ultraszerokokątny o rozdzielczości 8 Mpix (f/2,2, kąt widzenia 123º) oraz trzeci element - czujnik 3D ToF. Cała ta konstrukcja może służyć jako główny, tylny aparat, jak i przedni do zdjęć selfie.



Robiąc zdjęcia za pomocą A80, możemy kadrować obraz na sporym wyświetlaczu Super AMOLED o przekątnej 6,7 cala w rozdzielczości Full HD+ (1080 x 2400) i proporcjach 20:9. W ekran wkomponowany jest czytnik linii papilarnych.
Zobacz: Samsung Galaxy A20e, A40 i A80 - koreańska średnia półka czaruje designem i możliwościami foto
Moc do pracy zapewnia w Galaxy A80 układ Snapdragon 730 o taktowaniu do 2,2 GHz, któremu wsparcie dostarcza grafika Adreno 618 i 8 GB pamięci RAM. Na zapis danych otrzymujemy 128 GB. Odpowiednio długi czas pracy ma zapewnić akumulator 3700 mAh, a całością zarządza Android 9.0 Pie z interfejsem One UI.
Galaxy A80 to jeden z największych i najcięższych modeli Samsunga - ma wymiary 165,2 x 76,5 x 9,3 mm i waży 220 g. Nie jest to więc sprzęt dla każdego, ale na pewno ma szansę zyskać grono zadowolonych użytkowników. Oczywiście pod warunkiem, że wyjściowa cena trochę spadnie...