Operator podsłucha twoje rozmowy. I jeszcze mu za to zapłacisz
Nowe narzędzie do walki z nieuczciwymi i natrętnymi telemarketerami zaprezentował Microsoft. Azure Operator Call Protection, bo o nim tu mowa, w walkę ze spamerami angażuje sztuczną inteligencję.

Agresywny telemarketing stał się prawdziwą plagą naszych czasów, a jeśli dodamy do tego jeszcze wątek telefonicznych przekrętów, to robi się nie tylko irytująco, ale też niebezpiecznie. Zaważył to Microsoft, który korzystając z targów MWC w Barcelonie, zaprezentował swój sposób na natrętów – oprogramowanie Azure Operator Call Protection.
Technicznie rzecz ujmując, jest to oparty na sztucznej inteligencji filtr, potrafiący w opinii twórców rozpoznać szkodliwe zamiary rozmówcy. Na tle dotychczasowych rozwiązań tego typu ma się jednak wyróżniać zwiększoną precyzją, w pełni proaktywnym działaniem i mechaniką opartą nie o technikę brutalnej siły, lecz zaufanie do decyzji podejmowanych przez użytkownika.



Podsłucha twoje rozmowy, ale w dobrej wierze
Jak ujawniono, Azure Operator Call Protection będzie przysłuchiwać się rozmowom i gdy wykryje alarmujące symptomy, takie jak konkretne zwroty czy pytania, ostrzeże użytkownika przed potencjalnym zagrożeniem. Znane? Poniekąd tak – tylko rozwiązanie Microsoftu ma w dodatku nie wymagać instalowania żadnych aplikacji w telefonie.
W zamyśle ma być w 100 proc. oparte na chmurze i umieszczone w infrastrukturze operatora, przez co zadziała bez względu na posiadane urządzenie końcowe. Teoretycznie więc może być to nawet prościutki feature phone, pozbawiony możliwości instalowania jakichkolwiek apek.
Mimo to spółka z Redmond gorączkowo zapewnia, że żadne dane nie ulegną archiwizacji, a zapisy zostaną usunięte tuż po rozłączeniu. W myśl przedstawionych zapewnień nie posłużą choćby do dalszego szkolenia sztucznej inteligencji.
Oferta dla operatorów
Co prawda na razie Azure Operator Call Protection znajduje się w fazie testów, ale zapewniono, że spółce z Redmond bardzo zależy na jego wprowadzeniu. Ma trafić do operatorów komórkowych, którym to zasugerowano, aby zaoferowali je swoim klientom w ramach subskrypcji abonamentowej.
Warto podkreślić, sam producent widzi swój filtr jako rozwiązanie globalne, działające w wielu językach, również tych azjatyckich.