Microsoft protestuje przeciwko Apple App Store w... kongresie USA
Apple ma problemy przez monopol sklepu App Store w swoim ekosystemie. Teraz na dodatek w kongresie oskarżającym pomaga Microsoft.

W zeszłym roku amerykański Sąd Najwyższy stosunkiem głosów 5 do 4 uznał, że postępowanie przeciwko Apple'owi w sprawie jego monopolu może być kontynuowane. O co dokładnie chodzi? Cóż, w przeciwieństwie do Androida, gdzie poza dominującym Google Play są też inne sklepy (choćby ten Amazonu), to w iOS jest tylko Apple App Store. Oskarżyciele uznają, że użytkownicy muszą płacić więcej za aplikacje niż ci, którzy korzystają z systemu zielonego robocika. Oczywiście App Store nie jest za darmo. Apple bierze dla siebie 30% przychodów generowanych przez aplikację.
Brad Smith z kierownictwa Microsoftu również przedstawił kongresmenom USA swoje zastrzeżenia w kierunku Apple. Tym razem również pod ostrzałem znalazł się monopol jednego sklepu w systemie iOS. Sam Microsoft skupił się na rynku oprogramowania i na pierwszy telefon od lat (Surface Duo) przyjdzie nam jeszcze poczekać.


W przyszły poniedziałek odbędzie się przesłuchanie wszystkich rekinów branży technologicznej, którzy są oskarżeni o praktyki monopolistyczne. Problemy mają zatem Facebook, Apple, Amazon i Google. Ten ostatni przez wyszukiwanie, ten pierwszy - przez swoją pozycję na rynku mediów społecznościowych.