Fiskus dokręci Polakom śrubę. Chodzi o użytkowników znanych aplikacji

Z najnowsze raportu wynika, że każdego roku fiskusowi ucieka nawet 1 mld zł. Mowa o nieodprowadzonych podatkach. Dzięki nowym narzędziom skarbówka będzie mogła się o nie upomnieć.

Damian Jaroszewski (NeR1o)
37
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Fiskus dokręci Polakom śrubę. Chodzi o użytkowników znanych aplikacji

W styczniu 2025 roku do Krajowej Administracji Skarbowej trafią dane tysięcy Polaków. Mowa o osobach, które sprzedawały produkty lub usługi za pośrednictwem platform sprzedaży internetowej.

Dalsza część tekstu pod wideo

Chodzi między innymi o Allegro, OLX, Vinted, ale też Booking i Airbnb. Może to być szczególnie bolesne w przypadku osób wynajmujących mieszkania, lokale i domki poprzez dwa ostatnie serwisy, bo wielu z nich przez lata nieprawidłowo odprowadzało podatki.

Fiskusowi przechodzi obok nosa 1 mld zł

Serwis Business Insider dotarł do raportu, z którego wynika, że Polacy wystawili na Booking i Airbnb aż 87 tys. aktywnych ofert wynajmu mieszkań, domów i pokoi. Są to dane na maj 2024 roku. Rzecz w tym, że większość z nich nieprawidłowo odprowadza z tego tytułu podatki. Często płacą skarbówce ryczałt w wysokości 8,5 proc., a powinni mieć założoną działalność gospodarczą i płacić dużo wyższe podatki.

Zdaniem Grzegorza Żurawskiego, prezesa Polskiego Stowarzyszenia Wynajmu Krótkoterminowego, fiskus w ten sposób traci nawet 1 mld zł rocznie. Problem polega na tym, że po wprowadzeniu unijnej dyrektywy DAC7, Krajowa Administracja Skarbowa dostanie informacje o niemal wszystkich wynajmujących. To może oznaczać masowe kontrole i konieczność zapłacenia zaległych podatków, nawet 5 lat wstecz.

Ściągnięcie takich pieniędzy od podatników ułatwiła dyrektywa DAC7, dzięki której portale, takie jak Booking czy Airbnb, raportują polskim organom podatkowym każdą transakcję wykonaną od stycznia 2023 r. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że fiskus może ścigać do pięciu lat wstecz, to mamy 5 mld zł

– mówi Grzegorz Żurawski w rozmowie z Business Insider.

Warto przypomnieć, że unijna dyrektywa DAC7 nakłada na platformy sprzedaży internetowej raportowanie do Krajowej Administracji Skarbowej każdego, kto w danym roku dokona ponad 30 transakcji sprzedaży lub, gdy ich łączna kwota przekroczy 2 tys. euro. W styczniu przyszłego roku do skarbówki trafią informacje zarówno za 2024, jak i 2023 rok.