InPost odpala nową broń. Allegro już się boi i blokuje dane

W polskim Internecie huczy od plotek o rewolucji w e-commerce. InPost podobno szykuje coś, co może na zawsze zmienić zasady gry. Mówi się, że konkurencja już drży, a pierwsze nerwowe ruchy widać gołym okiem.

Marian Szutiak (msnet)
5
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
InPost odpala nową broń. Allegro już się boi i blokuje dane

To na razie nieoficjalne informacje, które krążą po branżowych forach i grupach w mediach społecznościowych. Sam InPost nabiera wody w usta. Rzecznik prasowy firmy nie potwierdził tych doniesień, ale również im nie zaprzeczył. A chodzi o projekt, który może wywrócić do góry nogami to, jak robimy zakupy w sieci.

Dalsza część tekstu pod wideo

Pomysł jest rewolucyjny

Wyobraź sobie, że chcesz coś kupić. Zamiast wchodzić na Allegro czy do ulubionego sklepu, odpalasz aplikację InPostu. Tam sztuczna inteligencja, która analizuje Twoje wcześniejsze zakupy i preferencje, podpowiada Ci gotowe rozwiązanie:

Tego produktu szukasz. Kup go w sklepie X, a my dostarczymy Ci go tanio i błyskawicznie.

InPost ma stać się nie tylko dostawcą, ale też przewodnikiem po świecie e-zakupów.

Jak informuje serwis bsmarket.pl, system ma działać w prosty sposób. Wyobraźmy sobie, że chcesz kupić konkretny produkt. Zamiast wchodzić do wyszukiwarki lub na stronę serwisu sprzedażowego typu Allegro.pl, korzystasz z nowej funkcji w aplikacji mobilnej InPost.

W tle sztuczna inteligencja, mając dostęp do Twojej historii zakupów i preferencji, analizuje oferty z różnych sklepów internetowych. Na tej podstawie system nie wyświetla listy dwudziestu linków do porównania. Zamiast tego podsuwa jedną, konkretną rekomendację, kierując Cię prosto do sklepu, który według algorytmu najlepiej spełnia Twoje oczekiwania. Jeśli zdecydujesz się na zakup z tego polecenia, InPost nagradza Cię preferencyjnymi warunkami dostawy – paczka dociera taniej i szybciej.

Allegro kontratakuje

Rafał Brzoska, szef InPostu, od miesięcy wspominał, że dzięki AI model kupowania w sieci zmieni się pod koniec 2025 roku. Mówił o zakupach, w których marka sklepu przestanie mieć znaczenie. Wygląda na to, że jego słowa nie były rzucane na wiatr.

Najlepszym dowodem na to, że coś jest na rzeczy, jest reakcja Allegro. Jak donoszą eksperci, z którymi rozmawiał redaktor serwisu Cashless.pl,  gigant polskiego e-commerce już przygotowuje się na nadejście nowego rywala. Firma wprowadza właśnie zmiany w swoim API, które mają uniemożliwić pobieranie danych o cenach produktów. Mówiąc prościej: Allegro chce zablokować sztucznej inteligencji InPostu możliwość łatwego porównywania ofert i podsuwania klientom tej najtańszej. To wyraźny sygnał, że zagrożenie jest traktowane bardzo poważnie.

Kto na tym skorzysta?

Jeśli plany InPostu wejdą w życie, możemy być świadkami narodzin zupełnie nowego modelu sprzedaży. Dla małych i średnich sklepów może to być prawdziwy "dar z niebios". Algorytm InPostu mógłby skierować do nich ruch, o jakim wcześniej mogły tylko marzyć. Dla nas, klientów, oznacza to prostsze zakupy i tańsze dostawy.

Pojawiają się jednak pytania. Czy na pewno chcemy, aby algorytm decydował za nas, gdzie mamy zostawić pieniądze? Eksperci zastanawiają się też, czy nowy system nie będzie po prostu zaawansowaną porównywarką cen, która zmusi sprzedawców do obniżania marż do minimum. Niewiadomą pozostaje również to, jak na faworyzowanie wybranych sklepów przez logistycznego molocha spojrzy UOKiK.

Wygląda na to, że szykuje się kolejny rozdział wojny między InPostem a Allegro. Na tej bitwie możemy wszyscy skorzystać.