Politycy chcą skanować nasze wiadomości. Nazywają to kompromisem

Grupa robocza w Radzie Unii Europejskiej zaakceptowała propozycję zmian w przepisach dotyczących materiałów CSAM. Zakłada ona możliwość skanowania wszystkich wiadomości mieszkańców Unii Europejskiej.

Damian Jaroszewski (NeR1o)
1
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Politycy chcą skanować nasze wiadomości. Nazywają to kompromisem

Wraca temat rozporządzenia ws. wykorzystywania seksualnego dzieci (CSAM — child sexual abuse material). Chociaż idea jest słuszna, chodzi przecież o ochronę najmłodszych, to sposób jej wprowadzenia budzi ogromne wątpliwości i kontrowersje.

Dalsza część tekstu pod wideo

Unia chciała skanować nasze wiadomości, także z szyfrowanych komunikatorów, jak WhatsApp lub Signal. Dania zaproponowała kompromis, który został przyjęty przez grupę roboczą w Radzie Unii Europejskiej. Jednak zdaniem ekspertów nie rozwiązuje on głównych problemów.

Koniec prywatności w sieci?

Początkowo skanowanie wszystkich naszych wiadomości z dowolnych komunikatorów i skrzynek pocztowych miało być obowiązkowe i dotyczyć również usług szyfrowanych. Najnowsza propozycja Danii zakłada, że takie skanowanie będzie dobrowolne. Oznacza to, że w kwestii samych usługodawców należałaby decyzja, czy będą skanować nasze wiadomości.

Jednak eksperci — w tym Małgorzata Fraser na swoim blogu — ostrzegają, że to wprowadzenie kontrowersyjnych regulacji tzw. tylnymi drzwiami. Poszczególne kraje mogą zdecydować, że to za mało i np. wprowadzić obowiązkowe skanowanie. Duńscy przedstawiciele określili to mianem kompromisu, który ma zażegnać spór wokół regulacji.

Problem polega na tym, że to, co proponuje Dania, de facto prowadzi do zlikwidowania prywatnej komunikacji w internecie, osłabienia szyfrowania, a także może przełożyć się na wprowadzenie skanowania korespondencji tylnymi drzwiami.

Wystarczy, że politycy stwierdzą, że dobrowolne środki zapobiegawcze się nie sprawdzają i trzeba zmienić je w środki obowiązkowe. Wówczas skanowanie korespondencji po stronie klienta pod kątem materiałów naruszających prawo stanie się faktem – tak, jak proponowała to pierwotna wersja regulacji.

podkreśla ekspertka.

Minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski zapowiedział już, że Polska nie zgodzi się na żadne obowiązkowe skanowanie wiadomości obywateli.

Sprawę kompromisu dotyczącego ochrony dzieci traktujemy priorytetowo i z rozwagą. Chcemy zrobić wszystko, żeby przepisy dawały możliwość walki z pedofilią, ale jednocześnie zagwarantowały bezpieczeństwo wszystkim obywatelom.

Ostateczne stanowisko polskiego rządu będzie zależało od tego, jak będzie wyglądał tekst rozporządzenia przygotowywanego podczas duńskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej

powiedział Gawkowski.

Propozycja Danii została na razie zaakceptowana przez grupę roboczą ds. egzekwowania prawa w Radzie Unii Europejskiej. W dalszej kolejności trafi do Komitetu Stałych Przedstawicieli państw UE, gdzie zostanie rozpatrzona. W przypadku pozytywnej decyzji dokument trafi do Parlamentu Europejskiego, gdzie ruszą prace nad jego ostatecznym kształtem.