Glonass wciąż tylko lokalnie
Rosyjska Agencja Kosmiczna Roscosmos poinformowała, że wystrzelenie na orbitę trzech kolejnych satelitów systemu Glonass zostało wstrzymane. Oznacza to, że, wbrew wcześniejszym planom, nie uda się do końca roku objąć zasięgiem sieci Glonass całej powierzchni globu.
Rosyjska Agencja Kosmiczna Roscosmos poinformowała, że wystrzelenie na orbitę trzech kolejnych satelitów systemu Glonass zostało wstrzymane. Oznacza to, że, wbrew wcześniejszym planom, nie uda się do końca roku objąć zasięgiem sieci Glonass całej powierzchni globu.
Wstrzymanie startu zostało spowodowane przez problem z zespołem nośnym jednego z satelitów. Źródło zbliżone do sprawy informuje, że mógł on dotyczyć niekompletnego wyposażenia rakiety nośnej, która miała wynieść jednego z nich na orbitę. W związku z tym zdecydowano o przerwaniu całej akcji i przesunięciu jej na luty 2010 roku. Nie wiadomo również, czy planowana na grudzień podobna operacja dojdzie do skutku.
Oznacza to, że w tym roku nie uda się już skompletować całego systemu Glonass tak, aby swoim zasięgiem objął on całą powierzchnię Ziemi. Aby to osiągnąć, na orbicie musiałyby się znaleźć co najmniej 24 satelity. Obecnie jest ich 18 i gwarantują one jedynie ciągłą pracę na terytorium Rosji.
Tymczasem Roscosmos poinformował, że rosyjskie firmy pracują nad stworzeniem odbiornika, który byłby w stanie odbierać sygnały z czterech różnych systemów satelitarnych. Oprócz amerykańskiego GPS oraz rosyjskiego Glonass, obsługiwane miałyby być również europejski Galileo oraz chiński Beidou.