Felieton: (R)ewolucja Heyah

Trzeba przyznać, że to, co zaprezentowała dzisiaj Heyah, jest ciekawe. Trudno jednak nazwać to rewolucją, to raczej ewolucja. Czuć zbyt duży dysonans pomiędzy zapowiedziami a tym, co dzisiaj pokazano. Szczególnie, że jeżeli już, to dotyczy ona tylko posiadaczy smartfonów.

Redakcja Telepolis
99+
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Felieton: (R)ewolucja Heyah

Trzeba przyznać, że to, co zaprezentowała dzisiaj Heyah, jest ciekawe. Trudno jednak nazwać to rewolucją, to raczej ewolucja. Czuć zbyt duży dysonans pomiędzy zapowiedziami a tym, co dzisiaj pokazano. Szczególnie, że jeżeli już, to dotyczy ona tylko posiadaczy smartfonów.

Dalszą część artykułu można przeczytać w dziale Artykuły / Felietony, bądź klikając tutaj.

Dalsza część tekstu pod wideo