Felieton: Ostatni akt dramatu
Ktoś, kto jest świadomy praw, obowiązków i możliwości Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty, coraz częściej patrzył na ten Urząd jak na podmiot uczestniczący w rynku telekomunikacyjnym, ale niewiele wnoszący w jego rozwój. Będzie miał, niestety, rację twierdząc, że obecna kadencja Prezesa Witolda Grabosia była okresem straconych szans - mimo kilku pozornych prób zmiany stanu rzeczy.
Ktoś, kto jest świadomy praw, obowiązków i możliwości Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty, coraz częściej patrzył na ten Urząd jak na podmiot uczestniczący w rynku telekomunikacyjnym, ale niewiele wnoszący w jego rozwój. Będzie miał, niestety, rację twierdząc, że obecna kadencja Prezesa Witolda Grabosia była okresem straconych szans - mimo kilku pozornych prób zmiany stanu rzeczy.
Dalszą część felietonu można przeczytać w dziale Artykuły / Felietony, bądź klikając tutaj.