Sensacja w samolocie. Pasażer zmarł, a potem zniknął
Do szokującej sytuacji doszło w trakcie lotu z Turcji do USA. W jego trakcie mężczyzna zmarł wskutek zawału. Jednak po wylądowaniu jego ciało zaginęło.

Podczas lotu z Turcji do San Francisco jeden z pasażerów miał atak serca. Pomimo prób nie udało się uratować jego życia. Mężczyzna zmarł na pokładzie samolotu. Jednak nie to okazało się w tej sytuacji najbardziej szokujące. Po lądowaniu jego ciało zniknęło.
Szokujący lot do USA
W związku z wydarzeniami na pokładzie pilot samolotu zdecydował się na międzylądowanie w Chicago. Tam zabrano ciało zmarłego, a lot do San Francisco był kontynuowany. Rzecz w tym, że zwłoki nie dotarły do tamtejszego patomorfologa.



Nie wiadomo, co dokładnie się stało. Linie lotnicze Turkish Airlines nie wydały w tej sprawie żadnego oświadczenia. Nie są też znane żadne dane mężczyzny. Nie wiemy, jakiej był narodowości, ile miał lat, ani jak się nazywał. Wiemy jedynie, że ciało zniknęło.
Media spekulują, że mężczyzna mógł być w stanie, który błędnie zdiagnozowano jako śmierć. W związku z tym mógł się zwyczajnie obudzić, ale wydaje się to mocno naciągane. Nie zmienia to faktu, że sytuacja jest mocno tajemnicza.