Tokio rzuca wyzwanie Tinderowi?
Urząd miejski w Tokio opracowuje aplikację randkową, która zachęci do zawierania małżeństw w kraju, gdzie coraz powszechniejsze jest bycie singlem.

Miasto Tokio planuje uruchomić własną aplikację randkową w nadziei, że pomoże ona zaradzić problemowi spadku populacji w Japonii.
Jeśli osoby są zainteresowane małżeństwem, ale nie mogą znaleźć partnera, chcemy zapewnić im wsparcie. Mamy nadzieję, że urzędowa aplikacja, zapewni poczucie bezpieczeństwa i zachęci tych, którzy wahają się do zrobienia pierwszego kroku w poszukiwaniu partnera.
- mówi urzędnik miejskiego ratusza.



Platforma ma być płatna, ale będzie odpowiednio weryfikowała osoby, w celu upewnienia się, że kandydaci rzeczywiście są samotni i myślą o małżeństwie. Użytkownicy będą zobowiązani do dostarczenia wymaganej dokumentacji i odbycia rozmów kwalifikacyjnych z prywatną firmą, obsługującą aplikację.
Całkiem prawdopodobne, że aplikacja będzie nawet wymagała od użytkowników podania informacji podatkowych. Potencjalnym partnerom zostaną także ujawnione dane takie, jak: wzrost, wykształcenie i zawód. Szczegóły odnośnie danych, które będzie gromadziła aplikacja, jeszcze nie zostały oficjalnie potwierdzone.
Aplikacja stanowi część programu promocji małżeństw, na który władze miejskie Tokio przeznaczyły 1,3 miliona dolarów z budżetu 2023 oraz 1,93 milonów na rok 2024.
Narodowy Instytut Badań nad Ludnością i Zabezpieczeniem Społecznym przewiduje, że populacja Japonii spadnie o 30% do 87 milionów w 2070 roku, kiedy to 40% populacji przekroczy wiek 65 lat.