Źle się dzieje w gdańskim Intelu. Wpłynęło pismo do Urzędu Pracy
Kilkaset osób może stracić pracę w gdańskim oddziale firmy Intel. Technologiczny gigant tnie zatrudnienie w Polsce po globalnych zapowiedziach oszczędności wynikających z redukcji pracowników. Niebiescy zapowiedzieli już także wstrzymanie ambitnych planów rozwojowych w naszym kraju.

Gdański Urząd Pracy miał otrzymać już od Intela informację o zamiarze przeprowadzenia zwolnień grupowych. Jest to obowiązek wynikający z prawa, które wymaga określenia określenia liczby planowanych zwolnień, ich przyczynach oraz okresie, w którym mają się odbyć. Efektem ma być utrata pracy przez kilkaset osób – donosi lokalny portal trojmiasto.pl.
Część większego planu
To część działań związanych z cięciami budżetowymi. W sierpniu 2024 roku Niebiescy informowali, że chcą zwolnić około 15 tysięcy osób w zamian za 10 miliardów oszczędności. Ale to nie koniec złych wieści dla Polski. Firma wstrzymała przecież też do 2026 roku plany inwestycyjne związane z budową fabryk półprzewodników w Niemczech i Polsce.



Intel przekazał już także wspomnianemu portalowi oświadczenie, w którym wskazuje, że zmiany “mają na celu budowę prostszej, lepiej dostosowanej i zoptymalizowanej organizacji oraz są elementem długoterminowej strategii zrównoważonego rozwoju”, dodając przy tym, że to najtrudniejsze decyzje, przed jakimi kiedykolwiek stanęła firma. Zdaniem trojmiasto.pl pracę może stracić nawet kilkaset osób. W sumie w gdańskim centrum Intela zatrudnionych ma być ich nawet kilka tysięcy. Ośrodek miał ściśle współpracować z fabryką mikrochipów pod Wrocławiem.
Ale i te plany musiały ulec zmianie. Informował o tym szef Intela, Pat Gelsinger. Przekazał on w zeszłym miesiącu, że firma musi wstrzymać się do 2026 roku z budową fabryk półprzewodników w Niemczech i Polsce. Decyzja ta została podjęta mimo szansy na wsparcie finansowe dla tej inwestycji ze strony Ministerstwa Cyfryzacji, które zostało zatwierdzone przez Komisję Europejską.
Na koniec warto dodać, że Niebiescy nadal potrafią wydać spore pieniądze. Mimo planów oszczędności, co przekłada się na cięcia zatrudnienia i wstrzymanie budowy w Polsce oraz w Niemczech, producent zdecydował ostatnio o zainwestowaniu około 300 milionów dolarów w rozwój swojej fabryki zlokalizowanej w Chinach.