Biedronka i Lidl. Nie próbuj tego robić pod sklepem. Nawet 3 tys. zł kary
Klienci Lidla i Biedronki muszą szykować się na zmiany. Nie zastosowanie się do wymogów może skutkować karą w wysokości nawet 3 tys. zł.

Ustawa o elektromobilności i paliwach alternatywnych wymaga postawienia stacji ładowania samochodów elektrycznych przed każdym budynkiem komercyjnym, który ma co najmniej 20 miejsc parkingowych. To oznacza, że ładowarki do elektryków powinni pojawić się przed każdym większym sklepem, w tym także przed Biedronką i Lidlem. Zmiany wchodzą w życie 1 stycznia 2025 roku. Obie sieci sklepów już się na to szykują — informuje dlahandlu.pl.
Biedronka i Lidl stawiają ładowarki
Zarówno Biedronka, jak i Lidl od jakiegoś czasu stawiają na swoich parkingach stacje ładowania samochodów elektrycznych. Sieć z owadem w logo współpracuje tutaj z firmą Powerdot. Do końca tego roku przy sklepach Biedronki w całej Polsce ma stanąć aż 600 ładowarek.



Te dysponują mocą 120 kW, co pozwala na szybkie uzupełnienie energii w samochodzie. Dostępne są też trzy złącza: CCS, ChaDemo oraz Type 2. Sieć pozwala też na trzy formy płatności: kartą, kodem QR lub kartą RFiD w ramach roamingu. Nie ma potrzeby zakładania konta ani opłacania abonamentu.
Podobnie do sprawy podchodzi Lidl. Już teraz sieć ma ładowarki do elektryków w co najmniej 60 punktach w całej Polsce, ale do końca 2025 roku mają one pojawić się przy każdym sklepie, a tych jest ponad 900. W zależności od lokalizacji oferują one trzy złącza (AC Typ 2, DC CCS, DC CHAdeMO), dwa złącza (DC CCS, DC CHAdeMO) lub jedno złącze (AC Typ 2).
Jednak klienci sklepów muszą wiedzieć o bardzo ważnej kwestii. Na miejscach parkingowych ze stacjami ładowania elektryków można stawiać tylko autami zasilanymi prądem. W przypadku niezastosowania się do tego wymogu można dostać karę w wysokości nawet 3 tys. zł.