Xiaomi pokazało świetny i tani sprzęt. Tylko bez sensu dla Polaków
Xiaomi oficjalnie zaprezentował dwie nowe przystawki do telewizora: Xiaomi Box 5 oraz Xiaomi Box 5 Max. Oba modele skierowane są do użytkowników poszukujących nowoczesnych rozwiązań smart TV, oferując zaawansowane funkcje audio-wideo, szybkie podzespoły i przystępną cenę. Oba też mają jedną cechę, która dyskredytuje je na polskim rynku.

Model | Xiaomi Box 5 | Xiaomi Box 5 Max |
---|---|---|
Procesor | Quad-core ARM Cortex-A55 | Quad-core ARM Cortex-A55 |
RAM | 2 GB | 4 GB |
Pamięć wewnętrzna | 32 GB | 64 GB |
System | HyperOS | HyperOS |
Dolby Vision | Tak | Tak |
Dolby Atmos | Tak | Tak |
DTS:X | Tak | Tak |
Wi-Fi | Dual-band Wi-Fi 6 | Dual-band Wi-Fi 6 |
Bluetooth | 5.2 | 5.2 |
NFC | Tak | Tak |
USB | 1x USB 2.0 | 1x USB 2.0 |
Cena (Chiny) | 299 juanów (~42 USD) | 499 juanów (~70 USD) |
Wprawione oko zauważy w powyższych specyfikacjach jedną cechę wspólną, która w praktyce wyklucza użyteczność sprzętu dla Polaków. To system HyperOS, który może i oferuje płynny i intuicyjny interfejs oraz integrację z Xiao AI, ale w praktyce oznacza brak ulubionych aplikacji VoD. Poza tym sprzęt mógłby być interesujący, za sprawą obsługi Dolby Vision i Dolby, a do tego DTS:X.



Ciekawym dodatkiem jest też uzupełnienie Wi-Fi 6 i Bluetooth 5.2 o możliwość szybkiego parowania sprzętu przez NFC. Nadzieję na jakiś ruch w tym segmencie sprzętu dają też 4 GB pamięci RAM w wyższym modelu. Kto wie, być może firma przygotuje też wariant ze standardowym Androidem zamiast własnej platformy. Byłoby to interesujące po rezygnacji Google'a z urządzeń Chromecast na rzecz znacznie droższych Google Streamerów.