Tracą wszyscy, ale to Apple traci najwięcej. Sprzedaż szoruje po dnie

Chociaż tracą wszyscy, to Apple traci najwięcej. Sprzedaż szoruje po dnie i na razie nie widać światełka w tunelu.

Damian Jaroszewski (NeR1o)
9
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Tracą wszyscy, ale to Apple traci najwięcej. Sprzedaż szoruje po dnie

Kryzys to słowo, które w minionych i nadchodzących miesiącach było i będzie odmieniane przez wszystkie przypadki. Najpierw pandemia koronawirusa, a teraz wojna w Ukrainie sprawiły, że ceny wielu rzeczy i usług wystrzeliły w górę. W związku z tym zaczęliśmy oszczędzać i mniej priorytetowe zakupy odkładać na przyszłość. To z kolei przekłada się na tragiczną sprzedaż elektroniki.

Dalsza część tekstu pod wideo

Dramatyczna sprzedaż komputerów i laptopów

Firma analityczna IDC opublikowała najnowszy raport na temat sprzedaży komputerów i laptopów w pierwszym kwartale 2023 roku. Zgodnie z oczekiwaniami dane są tragiczne. Na całym świecie do sklepów trafiło 56,9 mln PC-tów, co jest wynikiem aż o 29 proc. gorszym niż w pierwszym kwartale 2022 roku.

Częściowo taki spadek wynika z wyjątkowo wysokiego zapotrzebowania na nowe komputery w trakcie pandemii koronawirusa, kiedy to wiele osób musiało pracować z domu, co wymusiło na nich zakup urządzeń. Jednak nawet w 2018 i 2019 roku, czyli przed pandemią, sprzedaż była lepsza i wyniosła odpowiednio 60,6 oraz 59,2 mln urządzeń.

Tracą wszyscy, ale to Apple traci najwięcej. Sprzedaż szoruje po dnie

W porównaniu z pierwszym kwartale 2022 roku gorsze wyniki zanotowali wszyscy najwięksi producenci komputerów, ale to Apple jest najbardziej na minusie. Firma z Cupertino zanotowała sprzedaż aż o 40,5 proc. gorszą niż rok temu. Dla porównania Dell sprzedał o 31 proc. mniej komputerów, a Lenovo i ASUS o 30,3 proc. Czy to zaskoczenie? Raczej nie. W ofercie Apple znajdują się głównie drogie laptopy i komputery, więc nic dziwnego, że zainteresowanie nimi spadło najbardziej.

Analitycy IDC przewidują, że sytuacja nieco poprawi się dopiero pod koniec 2023 roku. Dużo lepszych wyników powinniśmy spodziewać się jednak w przyszłym roku, o ile światowa gospodarka wejdzie na trajektorię wzrostową.