Tak może wyglądać nowy, budżetowy smartfon Samsunga. Za to wcięcie podziękujemy
W sieci pojawiły się grafiki prezentujące rzekomo nowy smartfon Samsunga ze średniej półki. To całkowite zaprzeczenie dotychczasowej filozofii firmy.

Odkąd tylko zadebiutował iPhone X z bardzo dużym wcięciem w górnej części ekranu, Samsung zapierał się, że nigdy nie postawi na podobne rozwiązania. Dlatego też powstała seria ekranów Infinity, oferująca różne formy małego wcięcia, w których umieszczany jest przedni aparat. To zdecydowanie lepsze rozwiązanie, z którego chętnie korzystają też inni producenci.



Smartfon o nieokreślonej nazwie miałby zaoferować przód obudowy wyglądający jak wyjęty z Mate'a 20 Pro. Czyli ekran z zakrzywionymi bokami i bardzo dużym wcięciem w górnej części, w którym widzimy dwa aparaty. Z tyłu jest oszczędnie i mamy tu tylko podwójny aparata i diody doświetlające. Boki obudowy są gładkie, więc czytnika linii papilarnych możemy spodziewać się w ekranie, chyba że miałby go zastąpić system rozpoznawania twarzy. Co może tłumaczyć obecność dwóch aparatów z przodu obudowy. Dodatkowo na dolnej krawędzi obudowy widzimy gniazdo Jack 3,5mm.
Grafiki prezentujące wygląd smatfonu powstały na podstawie dotychczasowych przecieków oraz wniosków patentowych Samsunga. Nie wiadomo kiedy miałby pojawić się na rynku, choć chyba najlepiej byłoby, gdyby nigdy do tego nie doszło.