Nowy Galaxy Fold będzie tańszy i zupełnie inny od poprzednika
Samsung Galaxy Fold, ładnych kilka miesięcy po premierze, powoli trafia do sklepów. Tymczasem już pojawiają się pierwsze informacje na temat jego następcy. To idealnie pokazuje nam, że pierwsze projekty składanych smartfonów były falstartem.
Galaxy Fold może i powoli pojawia się w sklepach, ale znika z nich w bardzo szybkim tempie. Pomimo astronomicznej ceny, która np. w Niemczech wynosi 2100 euro chętnych na zakup nie brakuje. Koncepcja składanego smartfonu Samsunga, jak i zupełnie inaczej składanego Mate'a X, okazała się dla obu producentów problematyczna. Choć Fold składa swój duży ekran do środka, a Huawei wygina go na zewnątrz, obie konstrukcje są kłopotliwe, co przyczyniło się do znacznie opóźnionego debiutu na rynku (Mate X nadal nie trafił do sprzedaży).
Dlatego też druga generacja Galaxy Folda ma być zupełnie inna. Zamiast dużego rozkładanego ekranu dostaniemy coś, co ma być podobne do koncepcji nadchodzącej, odświeżonej Motorli Razr. Fold 2 ma być smartfonem z klapką, gdzie zamiast klawiatury dostaniemy składany ekran. Konstrukcja jest znacznie prostsza, co przełoży się na cenę, która ma być dzięki temu niższa o 30%.
Konstrukcja choć prostsza, to na chwilę obecną może być zdecydowanie najlepsza. Do czasu dopracowania wytrzymałości składanych ekranów tylko ich szczelne zamknięcie pozwoli na ochronę przed uszkodzeniami. Jak pokazały testy choćby na kanale JerryRigEverything, wymyślne zawiasy pierwszego Folda powodują, że obudowa jest częściowo otwarta i byle piasek jest w stanie uszkodzić cały mechanizm. Dlatego też do czasu dopracowania konstrukcji producenci powinni stawiać na najprostsze rozwiązania. A klasyczna klapka wydaje się w tej sytuacji idealnym wyjściem.