Chińczycy obiecują procesory o wydajności AMD Ryzen 5000
Chiny nabierają wiatru w żagle. Pod presją sankcji Państwo Środka próbuje się uniezależnić od zachodnich technologii opracowując własne procesory.

Na rynku procesorów komputerowych mamy dwóch liczących się producentów - AMD oraz Intela. Jednak, jako że wojna handlowa USA vs Chiny cały czas trwa, to Chińczycy próbują uniezależnić się od Zachodu. Tym samym Państwo Środka chce dysponować własnymi kartami graficznymi i procesorami.
Loongson 3A6000 notuje o 68% lepsze wyniki
Na łamach Telepolis już nie raz pisaliśmy o jednostkach Zhaoxin, ale również układach Moore Threads. Chiny to jednak ogromny kraj i naprawdę duży rynek. Nikogo więc nie powinno dziwić, że swoich sił próbują więcej niż dwie firmy. Dzisiaj pochylimy się nad ofertą Loongson Technology.


W ostatnich dniach miało miejsce wydarzenie, gdzie Loongson Technology chwaliło się wydajnością swojego nadchodzącego procesora czwartej generacji. Mowa o Longsoon 3A6000, który zakończył fazę projektowania i wchodzi do produkcji. Debiut planowany jest na pierwszą połowę 2023 roku.
Chińczycy twierdzą, że wydajność jest na poziomie znanych nam procesorów AMD Ryzen 5000 z 2020 roku. Jest to dość oryginalne porównanie biorąc pod uwagę, że Amerykanie oferują CPU typu x86, zaś Chińczycy oferują połączenie MIPS i RISC doprawione autorskimi instrukcjami wykorzystywani do emulacji.
Loongson Technology dla pokazania swojej wydajności użyło programu SPEC CPU 2006, który już w 2019 został porzucony już autora. Tak czy siak Loongson 3A6000 notuje o 68% lepsze wyniki w wydajności jednowątkowej niż poprzednik w postaci Loongson 3A5000.
Chińskie procesory mają być produkowane z wykorzystaniem leciwej już dość litografii 12 nm. Nie wiadomo jednak gdzie powstaną. Loongson Technology nie ma własnych odlewni.
Należy pamiętać, że mowa o procesorach skierowanych na rynek wewnętrzny. Co więcej komputery w nie wyposażone to głównie maszyny oparte o zmodyfikowaną dystrybucję Linuksa.