Valve obiecuje, że Steam Machine będzie bardzo dobrze wycenione
Podobnie jak w przypadku Steam Decka, inżynierowie przy projektowaniu kierowali się jak najlepszą dostępnością dla graczy na całym świecie.
Valve zaskoczyło wczoraj wszystkich, prezentując trzy nowe urządzenia - Steam Machine, Steam Frame oraz Steam Controller. Mowa kolejno o mini-komputerze przypominającym konsolę, goglach VR oraz kontrolerze do gier. Pokazano nie tylko jak będą wyglądać i działać, ale również udostępniono ich pełną specyfikację. Zabrakło tylko najważniejszego - cen.
Mamy móc grać w 4K i 60 FPS z włączonym AMD FSR
Na szczęście nieco światła na sprawę rzucił inżynier Yazan Aldehayyat, który rozmawiał z redakcją IGN. Chociaż nie podał on konkretnej kwoty, to zapewnia, że Steam Machine ma być bardzo atrakcyjnie wycenione:
Jeśli spróbujesz zbudować PC o podobnych funkcjach i podobnej wydajności, myślę, że Steam Machine będzie naprawdę konkurencyjny cenowo i zapewni bardzo dobrą wartość. Za każdym razem, gdy podejmowaliśmy decyzję dotyczącą sprzętu czy funkcji, myśleliśmy o tym, aby urządzenie było jak najprzystępniejsze i jak najtańsze.
Widać więc wyraźnie, że Valve kontynuuje filozofię znaną już ze Steam Decka. Innymi słowy sprzęt ma być tani i przystępny, bo Amerykanie i tak będą zarabiać na grach oraz dodatkach kupowanych na ich platformie.
Dla przypomnienia, Steam Machine dostanie 6-rdzeniowy i 12-rdzeniowy procesor od AMD (Zen4) oraz układ graficzny z 28 jednostkami CU (RDNA3) i 8 GB VRAM, dopełni to 16 pamięci RAM DDR5. Oznaczałoby to, że komputer od Valve zapewni wydajność między Xbox Series S, a PlayStation 5.
Aktualnie Sony PlayStation 5 kosztuje w Polsce ok. 1999-2299 zł, a więc Steam Machine powinno być wycenione podobnie by przyciągnąć graczy. Problemem przy produkcji mogą być jednak aktualne niedobory pamięci RAM i SSD, które podwoiły ceny tych podzespołów. W efekcie finalna kwota może być bliższa 2999 zł. Premiera zaplanowana jest na początek 2026 roku.